Zarząd województwa wypowiedział się na temat podziału środków z Unii Europejskiej w ramach tzw. umowy partnerstwa, czyli dokumentu przygotowanego przez polski rząd. Naszemu województwu przypadło 736 milionów euro na najbliższe 6 lat. W programach krajowych i funduszach europejskiej współpracy terytorialnej ma otrzymać 17,5 miliarda złotych. – Jest więc o co się bić – stwierdziła marszałek Elżbieta Polak.
Władze województwa mają jednak wątpliwości, czy fundusze zostały rozdzielone sprawiedliwie. W czasie konsultacji umowy partnerstwa przekazały więc swoje stanowisko do ministra finansów, funduszy i polityki regionalnej.
– Jestem bardzo zaniepokojony zarówno jakością umowy partnerstwa, jak i pozycjonowaniem w nim województwa lubuskiego – skomentował poseł Waldemar Sługocki.
Zdaniem radnego sejmiku województwa, Mirosława Marcinkiewicza, poprzednia unijna perspektywa finansowa pokazała, że samorządy potrafią wydawać środki europejskie. – Nieskromnie powiem, że samorząd województwa lubuskiego zdał egzamin – stwierdził radny. Jako przykład podał m.in. pieniądze przeznaczone na walkę z koronawirusem.
Po zakończeniu konsultacji umowy partnerstwa okazało się, że nasze województwo otrzyma 736 milionów euro, co daje mu ósme miejsce w Polsce. Samorząd chce jednak starać się o większą kwotę.