LUBUSKIE:

Mówimy „tak” przeszczepom, a z pobraniami gorzej. Trzeba to zmienić!

W latach 2010-2017 w Lubuskiem wykonano 150 pobrań narządów do przeszczepów. 19 z nich – w minionym roku. Te dane nie napawają optymizmem. Po części świadczą o tym, jak wciąż niewielka jest wiedza o przeszczepach.

W Urzędzie Marszałkowskim odbyła się konferencja poświęcona zagadnieniu transplantacji. Naukowo-prozdrowotne spotkanie zgromadziło lekarzy, samorządowców, osoby po przeszczepach i przedstawicieli stowarzyszeń na rzecz transplantacji.

Deklaratywność polskiego społeczeństwa jest bardzo wysoka. Właściwie wszyscy mówimy: „jesteśmy na tak”. Jest rejestr osób, które nie godzą się na to, żeby pobierano ich organy lub im przekazywano, ale deklaratywność jest bardzo duża. Wykonalność za to – minimalna. Jeżeli w tamtym roku było około 60 przeszczepów rodzinnych, około 950 przeszczepów nerek, to o czym my mówimy? Liczba oczekujących na przeszczep jest ogromna.Bogumiła Burda, prezes zielonogórskiego oddziału Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Nerka

Bogumiła Burda, prezes zielonogórskiego oddziału Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Nerka

W konferencji brali też udział uczniowie szkół ponadgimnazjalnych. Młodzież miała okazję wysłuchać historii Adriany Szklarz. Autorka książki „Kobieta z męskim sercem” opowiedziała o swojej drodze do transplantacji serca. Przeszczep odbył się 5 listopada 2009 roku, w 24. rocznicę udanej transplantacji serca dokonanej przez prof. Zbigniewa Religę. Dziś Adriana Szklarz pracuje jako coach. Nietypowy coach, bo motywuje ludzi do pracy nad własnym zdrowiem oraz ustabilizowaniem życia przed i po chorobie czy przeszczepie.

Młodzi ludzie są bardzo otwarci. Cieszę się, że są prowadzone spotkania z nimi, ponieważ programy edukacyjne nie zawierają takich zagadnień jak choćby transplantacja. Tego typu spotkania dają im pewną wiedzę, gdzie oni mogą również wyrobić swoje zdanie. Młodzi ludzie są jak gąbka – wspaniale chłoną różnego rodzaju informacje. I kochają to, że mogą sami zadecydować – oczywiście po ukończeniu 18 roku życia – co chcą robić, w jaki sposób poprowadzić swoje życie. Lub, jeżeli niestety ich życie się kończy, co można zrobić, żeby pomóc innym ludziom.Adriana Szklarz

Zdaniem Adriany Szklarz to właśnie edukacja pomaga walczyć z medycznymi mitami. Wiele z nich narosło wokół tematyki przeszczepów.

Niestety, z osobami starszymi rozmawia się troszkę gorzej. Może dlatego, że transplantacja jest stosunkowo młodą dziedziną medycyny i wcześniej nie mieli możliwości udziału w takich konferencjach. Oni mają bardzo wiele stereotypów. Jednym z nich jest to, że narządy pobiera się przede wszystkim od ofiar wypadków. Zawsze zadaję pytanie: czy ktoś z państwa widział, jak po wypadku ratownicy oklepują kogoś, by znaleźć oświadczenie woli? Nie. Co robią? Ratują życie.Adriana Szklarz

Województwo lubuskie prowadzi wiele kampanii na rzecz transplantacji, np. podczas Przystanku Woodstock czy Lubuskiego Pikniku Zdrowia. Współpracuje też ze stowarzyszeniami „Życie po przeszczepie” i „Nerka”. Od 2010 roku do mieszkańców regionu trafiło ponad 40 tysięcy oświadczeń woli.

POBRANIA NARZĄDÓW DO PRZESZCZEPÓW W LUBUSKIEM

SZPITALE 2010 2011 2012 2013 2014 2015 2016 2017 RAZEM
Nowa Sól 1 3 0 4 0 3 0 1 12
Sulechów 0 1 0 1 1 0 1 0 4
Zielona Góra 2 4 7 3 1 3 3 6 29
Gorzów Wlkp. 21 20 19 11 9 8 5 12 105
RAZEM 24 28 26 19 11 14 9 19 150

 

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00