Wiemy już, kto będzie sprawował władzę w sejmiku województwa lubuskiego. W jaki sposób zamierza to jednak robić? O najistotniejsze sprawy dla regionu zapytaliśmy radnych z kilku klubów.
Jan Świrepo z PSL uważa, że najważniejszym zadaniem samorządu na pięcioletnią kadencję jest to, aby nawiązać dobrą współpracę z rządem. Od tego zależy, jak będzie wyglądać nasza infrastruktura drogowa i ochrona zdrowia – twierdzi.
Ważne jest to, że jeżeli są pieniądze na drogi, to nie może być tak, że sejmik wybuduje most, a wojewoda da pieniądze na drogę, która nie będzie prowadziła do mostu. Następna sprawa to współpraca w sprawie służby zdrowia. Mamy oddłużone szpitale, mamy Wydział Lekarski na Uniwersytecie Zielonogórskim. Budujemy szpital dziecięcy. Wszystko to będzie wymagało, byśmy mogli stworzyć warunki, w których każdy z naszych obywateli będzie się czuł bezpiecznie, że będzie mógł mieć zrobione badania.Jan Świrepo
Dla mnie priorytetem zawsze będzie rozwój gospodarczy i zatrzymanie młodzieży – zadeklarował Sławomir Kowal z klubu Bezpartyjnych Samorządowców.
Zawsze będę powtarzał, że jesteśmy niestety niedowartościowanym województwem. Choćby jak Polska B. Przez to nasza uzdolniona młodzież opuszcza nasze piękne miasteczka. Może uda nam się w końcu uruchomić choćby kopalnię miedzi czy kopalnię w Brodach, gdzie mogą powstać tysiące ciekawych, nowoczesnych miejsc pracy dla naszych uzdolnionych mieszkańców.Sławomir Kowal
Bogusław Motowidełko z Prawa i Sprawiedliwości będzie natomiast koncentrował się na sprawach społecznych, w tym dotyczących osób niepełnosprawnych oraz rozwojem połączeń kolejowych w województwie. Jako przewodniczący regionu zielonogórskiej „Solidarności” – także na sprawach pracowniczych. Jego zdaniem, to w województwie było dotychczas zaniedbywane.
Oceniam negatywnie dotychczasowe dokonania. Są przede wszystkim zaniedbania, jeśli chodzi o opiekę społeczną. Mam tutaj na myśli sprawy pracowników, jednocześnie tych, którzy podlegali opiece społecznej.Bogusław Motowidełko
Na zrealizowanie swoich zamiarów radni mają czas do 2023 roku. To, czy uda im się wprowadzić je w czyn, z pewnością będzie widać w jakości życia Lubuszan.