Co wyszło na plus samorządowi województwa lubuskiego, a co się nie powiodło? Ten rok podsumowała w audycji „Region Południe” marszałek Elżbieta Polak. Na wiele sytuacji w Lubuskiem wpływ miała pandemia koronawirusa.
– To był czas próby – stwierdziła marszałek. 7 grudnia oddano do użytku szpital tymczasowy – placówkę, która powstała w budynku przyszłego Centrum Zdrowia Matki i Dziecka.
Tu miało być Centrum Zdrowia Matki i Dziecka. Udało się skrócić realizację tej inwestycji o kilka miesięcy – miała być oddana do użytku na koniec pierwszego kwartału przyszłego roku. To olbrzymi sukces, taka chwila szczęścia w tym nieszczęściu, ale też porozumienie, które udało się osiągnąć. Mogliśmy odetchnąć z ulgą, bo zyskaliśmy 170 łóżek zakaźnych dla pacjentów chorych na COVID.
Elżbieta Polak dodała, że mimo pandemii realizowane były wszystkie inwestycje. Mowa m.in. o budowie mostu w Milsku.
Za porażkę tego roku marszałek uznaje zaś postawę opozycji w lubuskim sejmiku i brak absolutorium dla zarządu województwa.
Moją osobistą porażką tego roku i porażką zarządu województwa są przede wszystkim problemy z opozycją. Po raz pierwszy w historii mojego marszałkowania – a obchodziłam w tym roku 10-lecie – nie uzyskaliśmy absolutorium. Okazało się, że jednak to zarząd województwa miał rację. Regionalna Izba Obrachunkowa uchyliła uchwałę w sprawie nieudzielenia absolutorium, ale do tej pory nie jest przegłosowane wotum zaufania dla zarządu.
Cały program „Region Południe” znajdziecie na radiowym Facebooku.