– Mamy alternatywne plany na wybory samorządowe. Jest to uzależnione od ordynacji wyborczej – zdradził w Rozmowie na 96 FM Paweł Pudłowski. Poseł Nowoczesnej mówił o planach partii na wybory na prezydentów, burmistrzów i wójtów.
Choć nazwiska nie padły, z wypowiedzi Pudłowskiego biła duża pewność siebie. Parlamentarzysta uważa, że przedstawiciel jego partii może wygrać w naszym mieście. Nowoczesna jest również przygotowana na zmiany w ordynacji wyborczej, do których przymierza się rząd Prawa i Sprawiedliwości.
– Nowoczesna ma kandydatów, którzy wygrają w Zielonej Górze, jeśli chodzi o prezydenta, ale może to być ograniczone zmianą ordynacji wyborczej. Jeżeli ona ograniczy wstecz możliwości startowania naszym kandydatom, wówczas będziemy musieli myśleć o alternatywnych planach – wyznał w audycji Tomasza Misiaka Pudłowski.
Pudłowski, który pierwszą kadencję zasiada w parlamencie uważa, że rząd „gra” potencjalnymi zmianami w ordynacji wyborczej. Parlamentarzysta zaznaczył, że partia w regionie chce powalczyć o samorządowe fotele nie tylko w lubuskich stolicach.
– Tam też mamy wartościowych ludzi, którzy mają pomysły na te miasta, też w większości nie działali politycznie. Są spoza, nie chciałbym powiedzieć układów, ale zastałych systemów ludzkich. My jako Nowoczesna jesteśmy za tym, żeby była dwukadencyjność i to nie tylko w samorządzie, ale również w Sejmie i w Senacie – zaznaczył poseł.
Poseł Pudłowski chciałby, aby kadencyjność nie wykluczała od razu posłów z doświadczeniem. Polityk Nowoczesnej na swoim przykładzie widzi, że potrzebny jest czas na zaznajomienie się z sejmowymi mechanizmami.
– Kadencyjność może być przechodnia. To znaczy nie od razu dla całości, ale na przykład, żeby to było pół sejmu na cztery lata. Następne pół na cztery lata. Tak, żeby było zazębienie osób, które mają doświadczenie. Doświadczenie w parlamencie jest bardzo istotne – zakończył Pudłowski.
Cała audycja z parlamentarzystą do wysłuchania poniżej.
Rozmowa na 96 FM 04-05