– Nie przyszłam, ponieważ wydawało się, że targi skierowane są do studentów z kampusu A. Nie znalazłam też informacji, by osoby z Wydziału Humanistycznego mogły znaleźć tam coś dla siebie – mówi studentka II roku dziennikarstwa i komunikacji społecznej UZ. Faktycznie, najwięcej ofert skierowanych było do studentów kierunków ścisłych i technicznych, na co wskazywało chociażby miejsce wydarzenia. Jednak studenci kierunków humanistycznych nie zostali pominięci. Wystarczyło podejść, zapytać i porozmawiać, a osoby prowadzące rekrutację w firmie od razu znajdowały oferty odpowiadające danemu kierunkowi studiów.
Szkolenia, copywriting, a nawet… manekiny
Mgr Monika Rutkowska z Biura Karier UZ wyjaśniła, że targi skierowane są do wszystkich studentów. Firmy mają różne działy, w których pracują zarówno inżynierowie, jak i humaniści. W przedsiębiorstwach potrzebni są socjologowie, psychologowie czy pedagodzy, prowadzący na przykład szkolenia.
Wielu przedstawicieli firm potwierdziło, że studenci kierunków humanistycznych świetnie odnajdą się w takich działach, jak marketing, HR czy nawet logistyka. Przedsiębiorstwa gwarantują pracę copywriterom oraz osobom odpowiedzialnym za wizerunek firmy w Internecie.
– Obecnie poszukujemy redaktorów blogów i copywriterów – mówiła Milena Chomont, przedstawiciel Eobuwie.pl. – W dziale marketingu mamy zatrudnionych wiele osób po dziennikarstwie, które bardzo dobrze odnajdują się w naszych social mediach. Zajmują się między innymi prowadzeniem kont na takich portalach internetowych, jak Instagram, Facebook czy Twitter. Oferujemy również pracę w obsłudze klienta, a nawet przy pisaniu i tłumaczeniu tekstów marketingowych – dodawała.
Jak się okazuje, firmy potrzebują osób kreatywnych, studiujących kierunki artystyczne – fotografów, grafików czy stylistów, którzy byliby odpowiedzialni za wygląd modelek i manekinów do kampanii promocyjnych czy marketingowych.
– Humaniści, szczególnie osoby studiujące psychologię lub socjologię, mogą znaleźć pracę w dziale User Experience, który zajmuje się projektowaniem doświadczeń użytkowników aplikacji i serwisów internetowych – zapewnia Tomasz Śmidoda z Cinkciarz.pl. – Chcemy, aby nasze projekty były przejrzyste i jak najbardziej intuicyjne. To w dużej mierze wiąże się z badaniami nad osobami korzystającymi z Internetu oraz tworzeniem i umieszczaniem informacji w odpowiednim miejscu, tak aby użytkownik aplikacji nie musiał niczego szukać – wyjaśniał.
Praktyka to nie parzenie kawy
Ważnym elementem rozwoju pracownika jest branie odpowiedzialności za swoich praktykantów i stażystów przez pracodawców. Każdemu adeptowi przydzielany jest koordynator nadzorujący i wspierający jego pracę. Mówiła o tym Eliza Cierpica z firmy Rockwool. – W każdym dziale student posiada swojego opiekuna, który organizuje pracę i dopilnowuje, by nie zajmował się wyłącznie parzeniem kawy, ale rozwijaniem się i zdobywaniem doświadczenia.
Etapy rekrutacji w przedsiębiorstwach wyglądają bardzo podobnie. Na początku należy wejść na stronę firmy, wypełnić formularz rekrutacyjny umieszczając w nim swoje CV lub po prostu skontaktować się z marką poprzez jej stronę na Facebooku. Są jednak przedsiębiorstwa na tyle oblegane, jak Cinkciarz.pl, gdzie przed etapem rozmowy z liderem działu, organizowane są spotkania grupowe, które pomagają w etapie selekcji kandydatów.
Targi nie do końca dla humanistów
Ofert pracy dla humanistów na banerach i reklamach nie było. Już sami wystawcy w swoich wypowiedziach okazywali największe zainteresowanie kandydatami na stanowiska techniczne. Targi Pracy odbywają się na Wydziale Mechanicznym, aby zapewnić miejsca jak największej liczbie wystawców. Jednak co roku chętnych pracodawców jest więcej niż wydział jest w stanie pomieścić w holu. Jak mówi mgr Monika Rutkowska z Biura Karier, jest to największe miejsce Uniwersytetu Zielonogórskiego, w którym można takie targi zorganizować. – Nie chcemy ich przenosić poza uczelnię, ponieważ są to targi skierowane do naszych studentów i absolwentów – wyjaśnia.
Warto byłoby jednak Targi Pracy organizować na obu kampusach. Wydarzenie nie jest odpowiednio promowane wśród studentów kierunków humanistycznych, brakuje wystawców, którzy by ich zainteresowali, co potwierdza studentka, która wybrała się na Targi Pracy jako jedna z nielicznych osób z Wydziału Humanistycznego. – Zawiodłam się, że na 72 firmy nie było żadnej ściśle związanej z moim kierunkiem, na przykład radia, telewizji czy agencji prasowej.
– Dlaczego te targi nie do końca są skierowane do studentów kierunków humanistycznych? Nie wiem, choć się domyślam. Świat idzie tak naprzód, że technicy są bardziej potrzebni. Niestety my humaniści jesteśmy na przegranej pozycji – podsumował jeden ze studentów UZ.
Cele, nie marzenia
Na Targach pojawiło się także Europejskie Forum Studentów AEGEE, które oferowało studentom szkolenia w zakresie umiejętności miękkich, na przykład sztuki wystąpień publicznych. Podobne kwestie poruszone zostały na gościnnych wykładach prowadzonych przez pracowników firm biorących udział w targach, między innymi firmy Provident S.A.: „Oko w oko z rekruterem, czyli jak dobrze wypaść na rozmowie rekrutacyjnej”.
Natomiast podczas wykładu ”Pierwszy milion przed trzydziestką w czasach pseudobiznesów” wiceprezes firmy Platinum Eye Filip Kostka wyjaśnił studentom, że „milion” jest jedynie metaforą i kluczem do sukcesu jest nie cyfra na koncie, a odwaga, wiele godzin pracy, zdobywanie kompetencji i akceptowanie swoich błędów.
Przede wszystkim powinniśmy zapomnieć o „zjadaczach” cennego czasu, takich jak social media, Netflix czy Youtube, a swoje marzenia zamienić w życiowe cele. A Targi Pracy mogą stać się pierwszym krokiem do celu.
Daria Legieta, Agnieszka Poźniak, Weronika Słobodzian