Wykłady, ćwiczenia czy laboratoria przeniosły się do sieci. Wykładowcy Uniwersytetu Zielonogórskiego prowadzą obowiązkowe zdalne zajęcia. Korzystają przy tym z narzędzi, które już znali – poczty elektronicznej czy Skype’a.
Internetowy kontakt ze studentami utrzymuje np. dr Paulina Korzeniewska-Nowakowska z Instytutu Neofilologii. W tym semestrze prowadzi przedmiot „Praktyczna nauka języka angielskiego”.
Zajęcia, jeżeli to jest możliwe, prowadzimy normalnie w takich godzinach, w jakich powinny się odbyć. Moja sytuacja w tym semestrze jest dosyć specyficzna, dlatego że prowadzę zajęcia z mówienia. Trudno byłoby zostawić studentów samych i się z nimi nie spotykać, jeżeli mamy ćwiczyć konwersację, więc regularnie spotykamy się na Discordzie i Skypie. Są też kiepskie strony tego nauczania. Nie ukrywam, że bardzo tęsknię już za tym, żeby wrócić do pracy. Studenci też mówią mi, że bardzo chcieliby wrócić. Trochę jednak narzekają, że obłożenie pracą jest naprawdę duże. Cały ten materiał, nie tylko z moich zajęć oczywiście, muszą przyswajać samodzielnie.dr Paulina Korzeniewska-Nowakowska
Dziś (10 kwietnia) zdalne nauczanie zostało zawieszone – obowiązuje dzień wolny od pracy i zajęć. Rozpoczęła się przerwa wielkanocna.
Po świętach nie wracamy do normalnej pracy na Uniwersytecie Zielonogórskim, tylko realizujemy tę pracę zdalnie. Administracja pracuje tak, jak pracowała do tej pory – właśnie w trybie zdalnym. I przede wszystkim nasi studenci i dydaktycy będą realizować zajęcia również w trybie zdalnym.Ewa Sapeńko, rzecznik prasowy Uniwersytetu Zielonogórskiego
Uniwersytet powróci do elektronicznych wykładów i ćwiczeń we wtorek (14 kwietnia), zgodnie z obowiązującym planem roku akademickiego. Budynki uczelni pozostaną natomiast zamknięte do 26 kwietnia.