Liczy się obszerna, akademicka wiedza, a także obserwowanie tego, co dzieje się na bieżąco. Dynamicznemu światowi środków masowego przekazu próbują dotrzymać kroku uczestnicy Olimpiady Wiedzy o Mediach. Na Uniwersytecie Zielonogórskim odbył się okręgowy etap konkursu.
Uczniowie szkół ponadgimnazjalnych, podobnie jak olimpijczycy w 15 innych miastach Polski, wypełniali test. Przed sobą mieli 40 pytań m.in. z zakresu historii i współczesności mediów oraz teorii komunikacji. Musieli też wykazać się znajomością nazwisk osób związanych ze środkami masowego przekazu.
Także sami uczestnicy zdradzili, że było kilka niespodzianek. Tegoroczny test w większości uznają jednak za łatwiejszy niż ten w 2016 r.
– Łatwe były pytania, na które odpowiedzi można było poznać w życiu codziennym. Nic mnie raczej nie zaskoczyło.
– Niektóre pytania były dość wyszukane. Trzeba było po prostu nauczyć się na tę olimpiadę. Była historia, ale też dziennikarstwo współczesne i trzeba było mieć wszechstronną wiedzę o dziennikarstwie.
– Wobec poprzednich edycji olimpiada była trudniejsza i wymagająca obszernej wiedzy. Oglądałam wiadomości na bieżąco, korzystałam ze stron, głównie związanych z tematyką mediów oraz materiałów od koleżanki, która przygotowuje się na studia dziennikarskie.
Do trzeciego, centralnego etapu olimpiady dostało się 10 osób. To m.in. Eliza Kryś z I Liceum Ogólnokształcącego im. Henryka Sienkiewicza w Świebodzinie, Filip Krasnowski z Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Sulechowie oraz Aleksandra Jelińska z II Liceum Ogólnokształcącego im. Marii Skłodowskiej-Curie w Gorzowie Wielkopolskim.
16 i 17 marca finaliści będą reprezentować nasz region w Warszawie. Tam pytania również będą mieć formę testu wiedzy. Poza indeksami na studia dziennikarskie uczniowie powalczą o nagrody rzeczowe.