– Jest to bardzo duże wyzwanie, na uczelni zmieni się właściwie wszystko, cała struktura uczelni – mówił rektor Uniwersytetu Zielonogórskiego, prof. Tadeusz Kuczyński. Chodzi oczywiście o to, jak będzie działać uczelnia po tym, gdy w życie weszła tzw. Ustawa 2.0.
Według nowego prawa o szkolnictwie wyższym największą władzę na uczelni będzie miał rektor i Senat uniwersytetu. UZ zamierza jednak utrzymać wydziały jako jednostki naukowe.
Możliwe też, że poprawi się sytuacja finansowa uczelni. A dokładnie – wzrośnie wysokość dotacji.
Udało nam się w tej nowej ustawie rozdzielić pieniądze, które idą na uczelnie mniejsze i na uczelnie największe. W tej chwili jest szansa, że będziemy rywalizowali z uczelniami podobnymi do naszej. Czyli mamy większe szanse na to, żeby otrzymywać co roku wyższą dotację. Pamiętajmy, że my jeszcze przez 4 lata mamy dotację minimum na tym samym poziomie i to jest nasze zabezpieczenie. Ale po tych 4 latach wracamy do normalnego koszyka. Czyli gdybyśmy przez te lata tracili, to w pewnym momencie stracilibyśmy bardzo dużo.prof. Tadeusz Kuczyński
Nie wiadomo jeszcze, jak nowa ustawa wpłynie na pozycję Uniwersytetu Zielonogórskiego. Jest zagrożenie, że uczelnia straci uprawnienia do doktoryzowania i habilitowania. Rektor nie podziela jednak takich obaw.
To jest bardzo ważne w tradycji akademickiej. Przynajmniej ja przez kilkadziesiąt lat mojego życia wiedziałem, że ważne jest to, ilu ma się profesorów i doktorów habilitowanych. Teraz to przestało w ogóle funkcjonować. Na początku był to duży szok. Ale jak się przyzwyczaiłem, doszedłem do wniosku, że wcale nie jest to takie złe. Także musimy się do tego przyzwyczajać, uczymy się tego. Ja bym się tego nie bał.prof. Tadeusz Kuczyński
Jest także ryzyko, że młode kierunki studiów – prawo, kierunek lekarski czy psychologia – będą mieć problem z uzyskaniem wysokiej kategorii naukowej. Niska ocena oznaczałaby utratę możliwości prowadzenia tych kierunków.
Rozmawiałem z panem ministrem. On uważa, że nic takiego nie będzie. Ale to nie jest tak do końca. Część jest jeszcze w zapisach, które są przejściowe, a część na kolejne lata. Musimy uzbroić się w cierpliwość i być optymistami. Ja w marginalizację uczelni regionalnych nie wierzępodsumował rektor.
Wzrosną za to wynagrodzenia dla pracowników uczelni. W gronie pracowników naukowo-dydaktycznych więcej zarobią m.in. asystenci, adiunkci i profesorowie nadzwyczajni. Podwyżki mają wynieść od 700 do 1000 złotych.
