To będzie sportowa sobota na antenie Radia Index. Sezon w II lidze inaugurują siatkarze AZS-u Uniwersytetu Zielonogórskiego, drugi mecz w I lidze, a pierwszy u siebie rozegrają piłkarze ręczni.
W sobotę, o godzinie 15:00 w hali Uniwersytetu Zielonogórskiego spotkanie akademików z Olavią Oława. W drużynie siatkarzy mnóstwo zmian, zmienił się także trener. Robert Sokal zapowiada walkę o komplet punktów.
Ten mecz powinien być dobry na dobre otwarcie. Postaramy się zagrać dobry mecz. Obawy są takie, że jest mocna grupa i będzie ciężko w niej. Wygląda na to, że są cztery drużyny w czołówce, a reszta będzie walczyć o jak najlepszy wynik. Zawsze mówię, że celem jest dobra gra. Czasami nam tego brakuje. Jak będzie dobra gra, to będzie dobry wynik. Najważniejsze jest to, by dobrze wykonać swoją pracę, solidnie podejść do meczu. Wtedy wyniki przyjdą.
Tego samego dnia, ale o 19:00 na parkiet wybiegną piłkarze ręczni. PKM Zachód AZS Uniwersytetu Zielonogórskiego zmierzy się ze Śląskiem Wrocław. Rywal ma w tym sezonie spore aspiracje. Obie ekipy ocenia były gracz obu klubów, a obecnie nasz ekspert Jakub Pawlicki.
Drużyna praktycznie drugi sezon gra w tym samym składzie. Wykonali lekkie korekty, na plus. Przyszedł bardzo ciekawy kołowy Paweł Salacz, z doświadczeniem ekstraklasowym i reprezentacyjnym. Na pewno grają tam zawodnicy doświadczeni, ograni w Superlidze i I lidze. Kilku miało też epizod w AZS-ie. Na przykład Bartłomiej Koprowski, który powinien być silną postacią. Śląsk ma potencjał na pierwszą trójkę. Wrocławianie muszą wygrać, a AZS – moim zdaniem – może wygrać, powinien podejść trochę luźniej. Zobaczymy, co się wydarzy w sobotę. Faworytem na pewno jest Śląsk.
Wrocławianie jeszcze nie grali o ligowe punkty, AZS przed tygodniem przegrał w Gorzycach Wielkich z tamtejszym Szczypiorniakiem, beniaminkiem rozgrywek. Pytamy Pawlickiego, czy rozstrzygnięcie z ostatniego weekendu, to zaskoczenie i czy poprzeczka teraz jeszcze bardziej idzie do góry.
Nie spodziewałem się, że stracą tam aż tyle bramek (AZS przegrał 32:37 – dop. MK). Zobaczymy, co tutaj wymyśli trener Łuczak, bo siła ofensywna Śląska jest jeszcze większa. Uważam, że kto w Śląsku nie wyjdzie na parkiet, to nie ma różnicy na pozycji. Zawodnicy mają ogromny potencjał. Jeśli będzie taka sama obrona, jak w pierwszym meczu, to może być ciężko.
Oba spotkania, zarówno siatkarzy, jak i piłkarzy ręcznych zostaną rozegrane w hali UZ przy ul. Prof. Szafrana. Oba odbędą się jednak bez publiczności. Z pomocą przychodzi Radio Index. Relacje z meczów akademików w sobotę na naszej antenie. Przypominamy, o 15:00 początek spotkania siatkarzy, o 19:00 zaczynają piłkarze ręczni.
