Zainteresowanie wyborami, podobnie jak podczas wyborów do Parlamentu Studenckiego było małe. –Moje odczucia są średnie, ponieważ i frekwencja jest średnia. No jak zwykle studenci omijają nas szerokim łukiem, boją się do nas podejść, jakbyśmy gryźli- mówi Magdalena Hajost, przewodnicząca Studenckiej Komisji Wyborczej. Zapytaliśmy ją, co może wpływać na słabe zainteresowanie wyborami: –Wiadomo, że każdy z nas powinien głosować, każdy z nas powinien spełnić ten swój uczelniany obowiązek i wybrać jakiegoś przedstawiciela do Kolegium Elektorów. Staramy się o wybór nowego rektora, który byłby jak najbardziej prostudencki. Przykra sprawa, że studenci nie głosują. A dlaczego, ciężko mi powiedzieć-.
Obok stanowiska komisji wyborczej spotkaliśmy Grzegorza Maćkowiaka, studenta IV roku Historii, który wspólnie z innym kandydatem prowadził intensywną kampanię wyborczą. –Chcę mieć wpływ na to, jaki będzie nowy rektor. (…) Zauważyłem, ze żaden z kandydatów z mojego Wydziału Humanistycznego nie zainteresował się w ogóle wyborami, nie prowadzi żadnej kampanii. Mam wrażenie, że chyba założył, że po prostu dostanie się z góry– mówi nasz rozmówca.
Wyniki wyborów powinniśmy poznać dzisiaj wieczorem lub jutro rano. Znajdziecie je na stronie oraz na naszym portalu.
Autor: Jakub Suszka