Ku zaskoczeniu na otwarcie fazy play-down faworyt przegrał, minimalnie, bo 44:46. Mogło być jednak zdecydowanie gorzej. ROW wyglądał na własnym torze bardzo pewnie i prowadził nawet sześcioma oczkami. Były przebłyski Hampela i Jensena, ale dalej nie pokazali niczego ponad średnią z tego sezonu. Liderem zielonogórzan był Leon Madsen,16 punktów w sześciu biegach. Remis w ostatnim biegu wypuścił Przemysław Pawlicki.
Falubaz rozpoczął ten mecz pewnie choć z pomocą wadliwego sprzętu Pedersena, któremu na trasie zaczął rozpadać się motor. Wcześniej o mało co nie wpadł w taśmę na starcie. Sędzia przerwał bieg za zaniedbania Duńczyka i stwarzanie zagrożenie dla pozostałych ścigających. W powtórce Jensen i Pawlicki powieźli Kacpra Pludrę i wygrali 5:1. W biegu juniorów był remis, a wygrał bezkonkurencyjny w tym wyścigu Damian Ratajczak. Remis także po czterech okrążeniach trzeciej gonitwy, ale ROW nie wygrał tylko przez defekt Czugunowa, którego na ostatnim łuku wyprzedził Jonas Knudsen i wpadł na metę tuż za plecami drugiego Madsena. Czteropunktowa przewaga Falubazu utrzymała się po pierwszej serii, bo odnotowaliśmy trzeci remis. Choć prowadził Jarosław Hampel wyprzedził go Rohan Tungate i to on nie pozwolił by zielonogórzanie odskoczyli na punktów.
To otworzyło rybniczanom szansę, której nie zmarnowali duet Drabik-Pludra objechał parę Falubazu na otwarcie drugiej serii i remis był już w całym meczu. Jensen i Hampel obiecująco rozpoczęli mecz, ale w piątym wyścigu we dwójkę przywieźli tylko punkt. Kto martwił się o formę Przemysława Pawlickiego uspokoił się po szóstym biegu, który padł jego łupem. To indywidualne zwycięstwo jeszcze zdołało zatrzymać pędzących po prowadzenie żużlowców ROW-u. Na wściekłego po wykluczeniu z inauguracji meczu Pedersena nie było mocnych w siódmym rozdaniu. Nie dogonił go Leon Madsen, a Farańskiego wyprzedził Tungate. Tak ROW wyszedł na 22:20.
Na podtrzymanie tego stanu trójkę przywiózł Gleb Czugunow. Próbował go dogonić bardzo szeroko jadący Hampel, ale zawodnik ROW-u był zdecydowanie szybszy. Jensen nie musiał szczególnie bronić się przed ostatnim Tkoczem i tak piąty remis w meczu stał się faktem. Do 9. wyścigu Piotr Protasiewicz za Knudsena posłał Ratajczaka jako rezerwa zwykła. Przyniosło to finalnie zupełnie niespodziewany efekt. Świetny start spod taśmy zaliczył Pawlicki, ale gdy dojeżdżał do niego Ratajczak wyprzedził ich Pedersen. Ten jak za dawnych najlepszych lat popędził po trójkę, a na drugie miejsce wskoczył Tungate. To było drugie podwójne zwycięstwo ROW-u, który prowadził już 30:24. Coraz bardziej niepokojąco wyglądał Damian Ratajczak. Zamknął trzecią serię zerem i tylko za sprawą Madsena, który wygrał ten bieg strata Falubazu została na poziomie -6. O drugim miejscu Drabika w dziesiątym biegu zadecydował jego spóźniony start.
33:27 po dziesięciu wyścigach i żeby nie tracić więcej konieczne było powstrzymanie Pedersena i ta sztuka żółto-biało-zielonym się udała. Ryzykownie szeroko ze startu wyjechał Pawlicki, w co jednak poszedł też Duńczyk, na którego za łukiem czekała już blokada. W ten sposób Hampel do spółki z kapitanem odcięli Pedersena od ścigania. Bieg bez presji wygrał Drabik. Na 12. bieg dwie rezerwy taktyczne. Za Knudsena, Madsen, a za Farańskiego, Ratajczak. Tym razem skutecznie, podwójnie skutecznie i zrobiło się 37:35. Falubaz w końcu odparł napór rekinów. Madsen jeszcze dołożył trójeczkę przed nominowanymi. Całe szczęście, że trzymał formę od początku meczu, bo przeciwnie kolejny raz wiodło się Jensenowi, który w 13. biegu przyjechał ostatni.
Nicki Pedersen bardzo starał się tego wieczoru zachowywać względny spokój i kulturę. Nawet przejechał przez metę gdy wiózł zero. Demony jednak wróciły w pierwszym nominowanym gdy wywiózł w bandę Rohana Tungate’a zaraz po starcie. Sędzia Krzysztof Meyze wykluczył go drugi raz w tym meczu. Tungate jednak uporał się w pojedynkę z Ratajczakiem I Hampelem utrzymując ROW na prowadzeniu 43:41. W 15. biegu para Madsen-Pawlicki bardzo szeroko wyszła ze startu i na prostej na pełnej prędkości dojechała do prowadzącego Drabika. Na prowadzenie przedarł się Madsen, a Pawlicki został z tyłu na trzeciej pozycji. To dawało remis w meczu, ale Czugunow ani myślał odpuścić i wystrzelił przed ostatnim okrążeniem spod krawężnika i przemknął obok kapitana Falubazu czy przypieczętował zwycięstwo rekinów 46:44.
Wyniki:
Innpro ROW Rybnik – 46
9. Nicki Pedersen – 6 (w,3,3,0,w)
10. Rohan Tungate – 10+2 (3,1,2*,1*,3)
11. Kacper Pludra – 4+2 (1,2*,1*,0)
12. Maksym Drabik – 13 (3,3,2,3,2)
13. Gleb Czugunow – 8+1 (0,2,3,2,1*)
14. Kacper Tkocz – 2 (2,0,0)
15. Paweł Trześniewski – 3+2 (1*,1*,1)
16. Jesper Knudsen – ns
Stelmet Falubaz Zielona Góra – 44
1. Przemysław Pawlicki – 7+1 (2*,3,0,2,0)
2. Jonas Knudsen – 1+1 (1*,0,-,-)
3. Rasmus Jensen – 5+1 (3,1,1*,0)
4. Jarosław Hampel – 6+1 (2,0,2,1*,1)
5. Leon Madsen – 16 (2,2,3,3,3,3)
6. Damian Ratajczak – 9+2 (3,1*,1,0,2*,2)
7. Eryk Farański – 0 (0,0,-)
8. Michał Curzytek – nss
Bieg po biegu:
1. (67,16) Jensen, Pawlicki, Pludra, Pedersen (w) – 1:5 – (1:5)
2. (67,16) Ratajczak, Tkocz, Trześniewski, Farański – 3:3 – (4:8)
3. (66,54) Drabik, Madsen, Knudsen, Czugunow – 3:3 – (7:11)
4. (66,89) Tungate, Hampel, Ratajczak, Tkocz – 3:3 – (10:14)
5. (67,59) Drabik, Pludra, Jensen, Hampel – 5:1 – (15:15)
6. (67,36) Pawlicki, Czugunow, Trześniewski, Knudsen – 3:3 – (18:18)
7. (67,44) Pedersen, Madsen, Tungate, Farański – 4:2 – (22:20)
8. (67,97) Czugunow, Hampel, Jensen, Tkocz – 3:3 – (25:23)
9. (67,46) Pedersen, Tungate, Ratajczak, Pawlicki – 5:1 – (30:24)
10. (66,60) Madsen, Drabik, Pludra, Ratajczak – 3:3 – (33:27)
11. (67,54) Drabik, Pawlicki, Hampel, Pedersen – 3:3 – (36:30)
12. (67,78) Madsen, Ratajczak, Trześniewski, Pludra – 1:5 – (37:35)
13. (67,05) Madsen, Czugunow, Tungate, Jensen – 3:3 – (40:38)
14. (67,75) Tungate, Ratajczak, Hampel, Pedersen (w/su) – 3:3 – (43:41)
15. (67,51) Madsen, Drabik, Czugunow, Pawlicki – 3:3 – (46:44)







