Dwa tygodnie po tym, jak rozpoczął się plebiscyt na Młodzieżowe Słowo Roku, padł rekord zgłoszeń. Do bazy wydawnictwa PWN wpłynęły już 93 tysiące słów i wyrażeń – ponad dwa razy więcej, niż w całym zeszłorocznym konkursie. Jakie słowa mają szansę na zwycięstwo? Dotychczasowe zgłoszenia skomentował językoznawca Marek Łaziński, przewodniczący jury plebiscytu.
Wśród nadesłanych propozycji znalazło się dużo słów związanych z pandemią koronawirusa. Są to wyrazy nowo utworzone, zazwyczaj z przedrostkiem „korona-”, na przykład koranaferie, koronaparty, czy koronaselfie. Oprócz neologizmów mamy jednak także słowa, które funkcjonowały wcześniej, a teraz są częściej używane – pandemia, lockdown czy zdalne nauczanie.
Marek Łaziński wyodrębnił też grupę nazw osób – określenia takie jak szur, foliarz czy rzepiara (to ostatnie powstało przez analogię do jesieniary).
Już teraz wiadomo, że jurorzy będą mieli niełatwe zadanie, by z tak wielu słów wyłonić jedno najciekawsze. Wyrazy można zgłaszać do plebiscytu do końca listopada, a zwycięskie słowo poznamy na początku grudnia.