Kontrowersje – to hasło, które najczęściej pojawia się w kontekście spektaklu. Podkreślał to również Dominik Uberna z klubu One Love, podczas swojej wizyty w Radiu Index.
Dominik Uberna
Opis spektaklu "Derwisze" wiele nie wyjaśnia, ale na pewno intryguje:
Dwie postacie wprawiają się w trans taneczno-wokalny, podają tekst w formie melorecytacji czy też wokalizy, wywołując bliżej nieokreślone obrazy i skojarzenia, które znajdują odbicie, albo też i nie znajdują odbicia, w realizacji scenicznej w wykonaniu dwójki innych aktorów. Aktorzy ci pojawiają się ze swoim światem zamkniętym w walizce.
To jedyne co jest pewne, reszta to sfera domysłów i kojarzeń. Ich gra odbywa się fazami (przypływy i odpływy – przyboje i odboje) przybiera formy stricte teatralne sytuujące się na pograniczu teatru absurdu i teatru realistycznego czy też teatru prawdziwego i nieprawdziwego, bowiem sceny nie są do końca odrealnione, może nawet zbyt nachalne, jakby na siłę wciśnięte w magiczny krąg sceny. W tym sensie nie mamy tu do czynienia z absurdem sytuacyjnym czy też nieudolnością reżyserską, lecz szkicami grubych kresek. Kreski te są zaczynem do obrazów-miraży, do których niekoniecznie trzeba przystawiać powiększające szkło percepcji i głębokiego odczytywania.
Występują: Adriana Boś, Cezary Molenda, Katarzyna Peca, Eliasz Gramont, Magdalena Budzyniak.
Reżyseria: Edward Gramo.
Wstęp na spektakl kosztuje 5 zł. Początek zaplanowano na godzinę 21:00.
Autor: Paweł Hekman