Przygotowali oni zatem nowy program, który wystawią już w najbliższy czwartek, czyli w wigilię przepowiedzianej przez Majów apokalipsy. Zatytułowali go “Koniec świata – po co czekać?”. To wieczór improwizacji dla tych wszystkich, którzy są niecierpliwi i chcą mieć z głowy całe to zamieszanie. Dowiemy się z niego jak przetrwać koniec świata, kto ma przeżyć i dlaczego akurat ten paskudny “typ”, a także gdzie nie zostanie przysłowiowy “kamień na kamieniu”. Podczas tego wydarzenia może was spotkać wszystko, włącznie z tsunami i spadającymi jajami. O żadnych zasadach bezpieczeństwa nie ma mowy, więc lepiej weźcie ze sobą kogoś (albo coś) z kim chcielibyście zacząć życie po końcu świata.
Sprawdźcie czy świat skończy się wybuchem śmiechu, już jutro, 20 grudnia, w klubie U Ojca. Cała zamieszanie rozpocznie się o godzinie 20, a wstęp kosztuje 6,66 zł.
Autor: Michał Cierniak