Alexander Oscar w przejmująco szczerym utworze „January”
Każdy ma w swoim życiu lepsze i gorsze chwile, nawet jeśli (albo zwłaszcza gdy) jest gwiazdą muzyki pop. 8 stycznia 2021 Alexander Oscar wydaje piosenkę o tym, jak czuł się w styczniu rok temu. Nie był to dobry okres w życiu wokalisty. Artysta rozważał nawet rezygnację z tworzenia muzyki:
– Nie czułem się zbyt dobrze, wciągnąłem się do czarnej dziury, w której myślałem o wszystkim i nie chciałem widzieć innych ludzi. Właściwie spędziłem miesiąc na kanapie, zamawiając do domu jedzenie i unikając kontaktu z kimkolwiek. Czuję się dziwnie, używając słowa „depresja”, ale wszystko wskazuje, że to było to. Widzę to zwłaszcza teraz, gdy patrzę na tamten czas z pewnej perspektywy. Na początku nie robiłem zupełnie nic. Myślałem, że ten stan mi przejdzie, ale działo się wręcz odwrotnie. Dlatego w końcu musiałem podjąć jakieś działanie – opowiada Alexander Oscar i dodaje: – Zacząłem powoli robić plany i zmuszać się do wychodzenia na zewnątrz, na siłownię, na zakupy, na spotkania z przyjaciółmi. Stopniowo mój stan poprawiał się.
W lutym 2020 Alexander wyjechał do Niemiec, by tam pracować nad nowymi utworami. Poczuł, że musi napisać o swoim najgorszym okresie, bo być może dzięki temu będzie miał szansę pomóc innym: – Mam nadzieję, że ta piosenka pomoże ludziom uświadomić sobie, że to nic nadzwyczajnego, gdy czujemy się źle, że nie jesteśmy w tym sami. Myślę, że wielu młodych ludzi ukrywa przed światem swoje złe samopoczucie, bo wciąż jest to temat tabu. Jeśli mówisz o tym otwarcie, okazujesz słabość. Dlatego mówię o tym otwarcie, bo liczę, że dzięki temu ktoś poczuje się lepiej.
„January” – premiera 8 stycznia. Wersja akustyczna pojawi się w serwisach cyfrowych 29 stycznia.