AZS:UCZELNIA:ZIELONA GÓRA:

Grad bramek w meczu futsalistek Lotto AZS UZ

Po znakomitej pierwszej połowie spotkania w wykonaniu Lotto AZS-u UZ i konsekwentnej obronie kilkubramkowej przewagi, Akademiczki wygrywają domowe starcie 2. kolejki I ligi PLF kobiet “Makroregion III” z KKS Wisłą Skoczów 6:4.

Gospodynie niedzielnego meczu rozpoczęły to starcie z “wysokiego c”, bowiem objęły prowadzenie już w 3 minucie. Na listę strzelczyń wpisała się Zofia Antczak. Odpowiedź Wisły była błyskawiczna. Do siatki zielonogórzanek trafiła Wiktoria Kozieł. Kolejne trzy trafienia należały jednak do AZS-u. Prowadzenie swojemu zespołowi dała Maja Przymuszała, a następnie, dla drużyny z Zielonej Góry, strzelały Michaela Witkowska i Beata Walczyk. Do przerwy było 4:1. W drugiej połowie coraz lepiej wyglądały zawodniczki ze Skoczowa, a sygnał do ataku, ponownie wysłała Wiktoria Kozieł. Po chwili, dzięki drugiej bramce Michaeli Witkowskiej, a piątym trafieniu AZS-u, było 5:2. Gościnie walczyły do samego końca, czego efektem były gole autorstwa Anny Karwot i Anny Poniekiewskiej, a Wisła przegrywała już zaledwie 4:5. Triumf zielonogórzanek przypieczętowała Michaela Witkowska, która strzeliła bramkę na 6:4, tym samym kompletując hat-tricka.

Mam wrażenie, że trochę poczułyśmy się może za pewnie, bo na początku, tak jak mówiły, poszło fajnie. Później brakowało tych doskoków do piłki, do przeciwnika. W porównaniu do zeszłego roku, jest bardzo wzmocniona ta drużyna. Chociażby ze względu na to, że gramy w IV lidze na trawie też, cały sezon teraz jesienny. Drugie miejsce w tabeli, to też przekłada się troszkę tutaj na korzyści. Wiadomo, chciałybyśmy ten pierwszy mecz też wygrać. Nie układało się po naszej myśli. Dzisiaj nam mecz poszedł. Mimo pewnych błędów będziemy teraz trenować i ćwiczyć, żeby jak najmniej tych błędów było. Było dużo sytuacji, gdzie mogłyśmy jednak wykorzystać na bramki dla nas, ale niestety, zabrakło tej skuteczności.
Ja myślę, że dla nas ten wynik jest bardzo dobry. To jest nasz drugi sezon w tej lidze. W pierwszym sezonie przegrałyśmy tu bardzo wysoko, 0:8. Dla nas te 4:6 jest mega ogromnym skokiem. Dziewczyny przepracowały cały rok, nastawiłyśmy się głównie na futsal i są tego pierwsze efekty. Ja myślę, że potrzebujemy czasu i przechylimy szalę. Naszym słabym punktem jest czasami brak wiary we własne możliwości. To dziewczynom dokucza, pracujemy nad tym, przyjdzie dobry dzień. Trzymam zawsze za nie kciuki, nastawiłyśmy się na to, żeby wygrywać, walczyć do końca, to przyniosło skutek taki, że faktycznie, przeważałyśmy w tej drugiej połowie.

W następnej kolejce, Lotto AZS UZ zagra na wyjeździe z KS-em SWD Wodzisław Śląski. Mecz odbędzie się 9 listopada, o 12:00. Najbliższe spotkanie przed własną publicznością, zielonogórskie futsalistki zagrają 17 listopada, o 15:00. Wówczas zmierzą się z MTS-em Knurów.

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00