Siatkarze AZS-u Uniwersytetu Zielonogórskiego gładko przeprawili się przez Noteć Czarnków w piątym meczu ćwierćfinału fazy play-off drugiej ligi. Akademicy przed własną publicznością wygrali 3:0 i w najbliższy weekend zmierzą się w kolejnych meczach z Orłem Międzyrzecz.
Zielonogórzanie ponownie postawili m.in. na zagrywkę i zamęczanie rywali. Ci, wyraźnie słabsi fizycznie w kluczowych momentach nie byli w stanie przeciwstawić się zawodnikom Krzysztofa Dobka. W pierwszym secie gospodarze wygrali do 22. W kolejnej partii AZS pewnie zbliżał się do zwycięstwa, ale pod koniec zaczęły się problemy z grą. Szkoleniowiec akademików dwa razy w krótkim czasie musiał prosić o przerwę, ale jego zespół wytrzymał nerwową końcówkę i remis po 23 zamienił na wygraną. Trzeci set to była dominacja gospodarzy, którzy w pewnym momencie mieli nawet 11 punktów przewagi. Ostatecznie akademicy wygrali do 18 i cały mecz 3:0. Zwycięstwo premiuje zespół awansem do pierwszej czwórki. – Dla nas to coś wielkiego – mówi libero i drugi trener AZS-u Wiktor Zasowski.
Rywalem akademików w półfinale fazy play-off będzie Orzeł Międzyrzecz. Planowo pierwszy mecz ma odbyć się w sobotę 9 marca, kolejny dzień później. AZS zabiegał, by spotkania te przesunąć na inny termin, na co nie zgodziło się kierownictwo Orła.
Przypomnijmy, według terminarza pierwsze półfinałowe spotkania mają odbyć się w najbliższy weekend 9 i 10 marca w Międzyrzeczu.
KU AZS Uniwersytetu Zielonogórskiego – Noteć Czarnków 3:0 (25:22; 25:23; 25:18)