Podopieczni Macieja Góreckiego mają za sobą niezwykle udany sezon w II ligowych rozgrywkach. Mało kto się spodziewał, że na dwa mecze przed końcem rywalizacji, zielonogórzanie będą mieli realne szanse na awans do wyższej klasy rozgrywkowej. AZS nadal pozostaje jedyną drużyną bez porażki na swoim koncie oraz jedyną ekipą, która wygrała z polkowickim Cuprumem. Ilość remisów jednak zdecydowała o tym, że to właśnie Polkowice wiodą prym w ligowej tabeli i mają największą szansę na awans.
Trudność polega także na tym, że do końca nie wiadomo ile drużyn ma szanse na awans. Z regulaminu wynika, że taki przywilej dotyczy tylko ekipy zajmującej I miejsce. Trenerzy i zarządcy ligi nie są jednak tego do końca pewni. Dlatego też zielonogórscy futsalowcy podchodzą do obu najbliższych spotkań na spokojnie, jednak z jasnym nastawieniem, że chcą wygrać. Gdyby AZS pokonał Poznań i Skwierzynę, a Cuprum stracił punkty z Obornikami, to Zielona Góra wchodzi na fotel lidera.
Niestety drużyna Macieja Góreckiego do Poznania uda się bez trzech czołowych zawodników i trenera, którzy tego samego dnia mają swoje mecze w ligach na boiskach trawiastych.
M40.pl Poznań vs. KU AZS UZ MOSIR Zielona Góra
sobota (15.03.2014), godzina 17.00
Lions Skwierzyna vs. KU AZS UZ MOSIR Zielona Góra
niedziela (16.03.2014), godzina 12.00
Maciej Górecki w Radiu Index opowiada o przygotowaniach, osłabieniach i sytuacji zielonogórskiego AZS-u
Autor: Wojciech Góralski