Siatkarki III-ligowego Lubuskie Taxi AZS Uniwersytetu Zielonogórskiego podejmowały drużynę Empirii Oriona Sulechów. Ci, którzy wybrali się do hali UZ przy ul. Prof. Szafrana (a było ich sporo) na emocje nie mogli narzekać. Było sporo zwrotów akcji, ostatecznie po pięciu setach z wygranej cieszyły się przyjezdne.
Pierwszy set od początku do końca nie układał się po myśli akademiczek. Strata do rywalek przez większość partii oscylowała w granicach 10 punktów. Pierwszy set zakończył się wynikiem 25:15 dla Empirii. W końcówce pierwszej partii kontuzji kolana doznała jedna z czołowych zawodniczek przyjezdnych Karina Złakowska.
Drugi set zawodniczki AZS-u rozegrały zdecydowanie lepiej. Obie ekipy toczyły zacięty bój, a wynik remisowy utrzymywał się przez dłuższy czas. Ostatecznie zielonogórzanki musiały uznać wyższość przeciwniczek, a druga część spotkania zakończyła się wynikiem 23:25. Trzeci set również był wyrównany, jednak tym razem z lekkim wskazaniem na drużynę gospodarzy. Akademiczki dopięły swego i po dwóch przegranych setach udało im się zwyciężyć 25:22.
Czwarta partia to pełna dominacja zielonogórzanek. AZS-owi wychodziło wszystko, a zawodniczkom z Sulechowa praktycznie nic. Po dominacji w czwartym secie gospodynie wygrały 25:16 i tym samym doprowadziły do tie-breaka.
W decydującej partii spotkania, po bardzo zaciętej walce drużyna z Zielonej Góry otarła się o zwycięstwo, na półmetku prowadziła 8:4, a po zmianie stron już nawet 12:8, ale w końcówce więcej doświadczenia, zimnej krwi i mniej błędów było po stronie ekipy z Sulechowa. Empiria wygrała decydującą partię 15:13 i cały mecz 3:2.
Relacja: Piotr Radomski
