Pierwsza liga stała się faktem! Biało-zieloni na początku chcieli dać się wyszumieć gościom z Lubina. Ci jednak zaskakująco długo nie ustępowali i do akcji weszli Jakub Cenin, Marcin Jaśkowski, Tomasz Gintowt i Robert Góral, którzy wynik 7:7 zamienili na 11:7. Niestety nie brakowało również spięć. Najbardziej wyczuwalne były między Kamilem Nogajewskim a Marcinem Haładusem. Można odnieść wrażenie, że graczom z Lubina w drugiej połowie najbardzie zależało na uprzykaniu życia szczypiornistom AZS-u. Po raz kolejny Marcin Haładus dał się poznać sędziom swoim niesportowym zachowaniem.
Jeśli chodzi o punkty to akademicy rozpoczęli z przytupem, ale z każdą minutą nieco spuszczali z tonu. Agresywność swoje apogeum znalazł między 47 a 57 minutą. Kibice zobaczyli wtedy aż 3 czerwone kartki. Najpierw parkiet opuścił Piotr Książkiewicz, który faulował dziś zbyt dużo. Raptem dwie minuty bezpośrednią "czerwień" otrzymał Damian Woźniczka, który ostro potraktował Marcina Jaśkowskiego. Na koniec zszedł Haładus, dla którego była to trzecia kara dwóch minut. Przy stanie 25:21 można było wyczuć rozluźnienie w szeregach akademików, co w końcówce starali się wykorzystać rywale.
Ostatecznie AZS zwyciężył 28:26 i oficjalnie zakończono sezon 2013/2014. AZS Zielona Góra – Zagłębie Lubin II 28:26 (14:10)
Autor: Krystian Machalica