W niedzielnym meczu Zastalu z Żubrami Białystok Wilczka w ogóle nie oglądaliśmy na parkiecie. O sytuacji koszykarza Radio Index rozmawiało z trenerem Tomaszem Herktem.
– Myśmy mu szukali klubu i go znaleźliśmy, aby się ogrywał, głównie w Kutnie w drugiej lidze, ale zdecydował się zostać. – twierdzi opiekun zielonogórskiej drużyny.
Zawodnik ten występuje na pozycji nr 4. Oprócz niego, w zespole jest jeszcze dwóch innych silnych skrzydłowych, Marcin Chodkiewicz i od niedawna Tomasz Wojdyła. – Kiedy muszę wkomponować Wojdyłę, to nie sposób mi rotować trzema zawodnikami na tej pozycji. – tłumaczy szkoleniowiec.
Tak więc zanosi się, że w dalszej części sezonu Marcel Wilczek będzie tylko rezerwowym.
Autor: Jakub Lesiński