W meczu na pewno nie wystąpi Marcin Flieger, rozgrywający Zastalu nie wyleczył skręconego stawu skokowego, nie uczestniczy w treningach, a nawet ma problemy z chodzeniem. Jego miejsce w składzie zajmie już zdrowy i zdolny do gry Filip Matczak. Podopieczni Michajlo Uvalina otwarcie mówią, że są zmęczeni sezonem dlatego też serbski szkoleniowiec w ostatnim tygodniu skupił się na „odświeżeniu” swoich zawodników. Nie zmienia to jednak nastawienia Zielonogórzan do spotkań z Turowem. Uros Mirković nie potrafi sobie wyobrazić aby ten sezon zakończył się bez miejsca na podium, bez zdobycia choćby brązowego medalu.
Natomiast w Zgorzelcu zapanował ostatnio chaos, a to z powodu informacji na temat trenera PGE Turowa Jacka Winnickiego. Szkoleniowiec miał rzekomo już dogadany kontrakt na przyszły sezon z klubem żeńskiej koszykówki CCC Polkowice, a przecież jeszcze nie wypełnił obowiązującego. Jak się później okazało była to dziennikarska kaczka, ale obiła się o tyle uszu, że Winnicki musiał tłumaczyć się w specjalnie wydanym oświadczeniu i na oficjalnej konferencji prasowej u boku włodarza Turowa. W Zastalu nikt nie interesował się problemami najbliższego rywala – Zawsze nas się pytacie czy interesujemy się problemami przeciwników. Nas one nie obchodzą skupiamy się na grze, a nie na tym czy ktoś się kłóci z trenerem albo ktoś nie lubi swojego kolegi z zespołu, to nie jest ważne, ważne jest to jak my przygotowujemy się do meczu – tłumaczył Walter Hodge. Szum medialny wokół zgorzelczan uspokoił się, teraz już wszyscy mówią tylko o niedzielnym meczu. Wszyscy czekają na odpowiedź czy trener Winnicki po meczu znów będzie musiał pogratulować zwycięstwa zawodnikom z Winnego Grodu.
Zastal Zielona Góra – PGE Turów Zgorzelec niedziela g. 18 hala CRS w Zielonej Górze.
RELACJA Z TEGO SPOTKANIA NA ANTENIE RADIA INDEX 96 FM.
START O GODZ. 17.50
(KLIKNIJ TUTAJ ABY POSŁUCHAĆ)
Autor: Jan Ratajczak