Pierwszy ligowy mecz przed własną publicznością w twierdzy CRS i pierwsza setka w wykonaniu Mistrzów Polski! Stelmet BC Zielona Góra nie dał szans PGE Turowowi Zgorzelec wygrywając 102:64!
Jednym z bohaterów spotkania był w zespole biało-zielonych Vladimir Dragicević, zdobywca aż 33 punktów. Czarnogórzec trafił wszystkie 15 rzutów z gry. Sam przyznał, że nie pamięta, kiedy ostatni raz miał taki dorobek w jednym meczu – chyba jeszcze w juniorskiej koszykówce – przyznał.
Zadowolony również po meczu był Artur Gronek. Stelmet po pierwszej połowie prowadził, ale tylko z przewagą 7 punktów. Prawdziwy nokaut nastąpił po przerwie. Zielonogórzanie po zmianie stron pozwolili rywalom na rzucenie tylko 25 punktów. Sami zafundowali fanom bardzo atrakcyjną koszykówkę, świetnie dzieląc się piłką. W całym meczu zanotowali aż 30 asyst.
Zupełnie odmienne nastroje w zespole PGE Turowa. Zgorzelczanie w niczym nie przypominali drużyny, która przed kilkoma sezonami jak równy z równym walczyła ze Stelmetem o mistrzostwo.
Teraz przed Stelmetem prawdziwy maraton. Rozpoczyna on się w niedzielę wyjazdowym meczem z King Szczecin. Następnie zielonogórzanie udadzą się na pierwszy wyjazdowy mecz w ramach Basketball Champions League z Arisem Saloniki. To starcie 11 października. W sumie do końca miesiąca zielonogórzanie rozegrają osiem spotkań na obu frontach.