O przegranej w dużej mierze zadecydowały pierwsze dwie kwarty, które koszykarze Mistrza Polski po prostu przespali. Ta nonszalancja doprowadziła w pewnym momencie do 22 punktowej przepaści. Podopiecznym Michailo Uvalina udało się co prawda zbliżyć do gospodarzy na na jeden punkt. Na nic się to jednak zdało i w końcówce Jezioro znów pokazało klasę. Efekt? Puchar Polski nie dla Stelmetu Zielona Góra. Trzeba przyznać, że po tak słabym meczu, nasi koszykarze po prostu nie zasłużyli na awans do finałowej czwórki.
STABILL JEZIORO TARNOBRZEG – STELMET ZIELONA GÓRA 83:77 (27:18, 22:11, 17:24, 17:24)
STABILL JEZIORO: Goffney 20, Fitzgeralnd 19, Allen 11, Nowakowski, Hamilton i Łukasiak po 7, Doaks 6, Patoka 4, Krajniewski 2.
STELMET: Koszarek 22, Cesnauskis 14, Eyenga 13, Dragicević 12, Kucharek 7, Sroka 6, Brackins 3, Kucharek, Cel i Hrycaniuk po 0.
Autor: Damian Łobacz