Pierwsza kwarta nie zapowiadała nerwowej końcówki. Zawodnicy Stelmetu kontrolowali sytuację. Świetną partię rozgrywał Christian Eyenga. To on zdobył pierwsze punkty, a kolejnymi akcjami powiększał zarówno swoje konto punktowe jak i konto zespołu.
Problemy zaczęły się w drugiej kwarcie kiedy to zawodnicy Trefla uspokoili grę i punkt po punkcie zaczęli odrabiać straty wygrywając tę część meczu 23-14. Yemi Gadri-Nicholson spokojnie zbierał większość piłek i wyglądało na to, że żaden z zielonogórskich zawodników nie jest w stanie powstrzymać amerykańskiego centra. Zespoły schodziły do szatni przy wyniku 41-40 dla drużyny z Sopotu.
Po przerwie żadna z ekip nie zyskała większej przewagi. Obie drużyny miały lepsze i gorsze momenty. Mnożyły się błędy i straty. Warto zaznaczyć, że w tej części meczu nieźle radził sobie David Barlow. Choć dorobek punktowy Australijczyka nie jest imponujący (7 pkt) to warto zaznaczyć, że świetnie zbierał (8 zbiórek w całym spotkaniu) i doskonale widział kolegów z drużyny (4 asysty). Z kolei w drużynie Trefla tym który najwięcej napsuł krwi Mistrzom Polski był Michał Michalak, który raz po raz celnie trafiał za 3 pkt. (4 rzuty w niewielkich odstępach czasu).
Dogrywkę jednak skuteczniej rozegrali zawodnicy Mihailo Uvalina i 2 punkty pozostały w Zielonej Górze. Śmiało można powiedzieć, że drużyna Stelmetu zrewanżowała się rywalom za niedawną porażkę w Super Pucharze.
W drużynie zielonogórskiej bardzo dobre spotkanie rozegrali Christian Eyenga, Łukasz Koszarek i Przemysław Zamojski. Wszyscy fani zespołu bacznie obserwowali również Vladimira Dragicevica który od niedawna jest w drużynie. Zawodnik urodzony w Czarnogórze może być mocnym punktem zespołu musi tylko uważać na faule. W drużynie Trefla obok wspomnianego już Gadri-Nicholsona, dobrze zaprezentowali się również Adam Waczyński, Paweł Leończyk i Michał Michalak.
Już niedługo kolejne emocje związane z występami drużyny zielonogórskiej w Eurolidze. Trzymamy kciuki.
Stelmet Zielona Góra – Trefl Sopot 90:88 (26:18, 14:23, 21:17, 20:23, d. 9:7)
Stelmet: Koszarek 24, Eyenga 19, Zamojski 17, Dragicević 14, Barlow 7, Walker 3, Chanas 2, Brackins 0, Sroka 0, Cel 0.
Trefl: Gadri-Nicholson 21, Waczyński 17, Leończyk 16, Michalak 15, Jeter 9, Stefański 5, Brembly 3, Roszyk 2, Dzierżak 0, Majstorović 0.
Autor: Alex Niebrzegowski, Łukasz Ostrowski