Dramatyczne i emocjonujące spotkanie obejrzeli kibice w hali przy Szafrana w sobotni wieczór. Szczypiorniści I-ligowego Olimpu AZS-u Zielona Góra przegrali z Żagwią Dzierżoniów po serii rzutów karnych.
Po regulaminowych 60 minutach był remis 25:25, w rzutach karnych lepsi okazali się przyjezdni wygrywając 4:3.
Zielonogórzanie lepiej weszli w mecz, w 23 minucie po bramce Alana Młynkowiaka prowadzili już 9:6. Goście szybko jednak odrobili straty i wyszli nawet na prowadzenie. Do przerwy prowadził AZS 12:11.
Akademicy świetnie rozpoczęli drugą połowę, prowadząc nawet 16:12. Żagiew była jednak blisko. AZS nie ustrzegł się błędów, stad doszło do emocjonującej końcówki. W niej kontrowersyjne decyzje arbitrów, po których żółtą kartkę otrzymał trener zielonogórzan Ireneusz Łuczak. W loteryjnych rzutach karnych lepsi okazali się dzierżoniowianie, wygrywając 4:3. Dwa punkty pojechał zatem na Dolny Śląsk, a zielonogórzanie zdobyli punkt, po którym jednak nie byli zadowoleni, bo chcieli zdobyć trzy.