Są podteksty, jest żądza rewanżu i jest też realna stawka. Wataha Zielona Góra walczy o udział w fazie play-off Ligi Futbolu Amerykańskiego.
Rywalem beniaminka najwyższej klasy rozgrywkowej będzie inny beniaminek – Towers Opole. Zespół zielonogórzanom doskonale znany, który przed rokiem sensacyjnie pokonał ich w finale drugiego szczebla rozgrywek.
Nie ma co ukrywać, chcemy wziąć rewanż za tamten finał. Emocje, jakich się spodziewamy na boisku, oznaczają, że czeka nas prawdziwa wojna. Nie ma zdecydowanego faworyta, obie drużyny prezentują podobny poziom. Opole lepiej zaczęło sezon, natomiast my się z czasem rozpędziliśmy i teraz pędzimy niczym lokomotywa. Wierzymy w to, że wystarczy nam energii, żeby przypieczętować zwycięstwem ten mecz.Tomasz Pasiuk, prezes KFA Wataha Zielona Góra
Wygrany sobotniego meczu najpewniej zagra w fazie play-off.
To nasz siódmy mecz w tym sezonie, szczęśliwie, jest to domowy mecz. Chcę podziękować wszystkim kibicom w Zielonej Górze, którzy są najlepsi w tym kraju. Mamy niesamowitą okazję zakwalifikować się do fazy play-off. To będzie dla nas najważniejsze i zagwarantuje nam wielkie emocje. Gracze wzniosą się na swoje wyżyny. Niestety straciliśmy dwóch podstawowych graczy z formacji defensywnej.Michael Ray Sholars, trener KFA Wataha Zielona Góra
Bez względu na rozstrzygnięcia będzie to ostatni mecz w Zielonej Górze w tym sezonie. Ewentualne play-offy Wataha rozgrywałaby jako gość. Początek sobotniego spotkania o 12:00 na stadionie przy ul. Botanicznej. Wstęp jest wolny.