Świetnie zainaugurowali sezon w drugiej lidze rugbyści Watahy. Zielonogórzanie pewnie pokonali ekipę Rugby Ruda Śląska 84:19.
Zielonogórska drużyna rozegrała bardzo dobre zawody. Rywal ze Śląska był wprawdzie osłabiony, ale w niczym nie umniejsza to sukcesu gospodarzy. Podobnego zdania był trener Watahy Paweł Prokopowicz.
Wynik wysoko, wszyscy zrobili robotę. Mamy jeszcze rezerwy Ale wiedzieliśmy, że Ruda Śląska przyjedzie w osłabieniu, więc nie ściągaliśmy wszystkich “pistoletów”. Krzysiu Polak dał pięć przyłożeń, to jest miazga. Reszta także sporo dołożyła.
Wspomniany przez trenera Krzysztof Polak był klasą dla siebie i – jak przyznawał po meczu – takie występy mogą tylko mobilizować do jeszcze cięższej pracy.
Rywal zrobił co mógł, ale my musieliśmy utrzymać koncentrację i zagrać na miarę własnych możliwości. Trochę jest satysfakcja, bo ja też układam sobie plan treningowy, by wyjść przygotowanym na boisku. Punkty są dodatkowym poziomem motywacji, ale wiadomo sam atak i samo zdobywanie punktów to nie są rugby. To jest złożona gra.
U nas jeszcze opinia innego z rugbystów Watahy Dariusza Miodka.
Wynik jest dość wysoki, pewnie wygraliśmy. Wiadomo, są elementy, które trzeba poprawić. Ale wynik odzwierciedla przebieg meczu. Wysoko prowadziliśmy, ale niepotrzebnie straciliśmy te kilka punktów.
Wataha za dwa tygodnie zagra kolejne spotkanie – tym razem w Lublinie.
Zdjęcia: DB Team/DariuszBiczynski.pl