Cztery mecze, w tym dwa zwycięstwa, remis i porażka – to dorobek tenisistek stołowych ZKS-u Drzonków w dotychczasowych meczach pierwszej ligi.
Nasze panie awansowany do tej klasy rozgrywek i radzą sobie całkiem nieźle. Zadowolony z ich postawy jest trener Krzysztof Stamirowski.
Pozytywny początek sezonu. My dopiero wchodzimy w kobiecy tenis na poziomie centralnym. Celem jest bezpieczne utrzymanie i środek tabeli. Mam nadzieję, że to osiągniemy. Wszystko idzie na razie zgodnie z planem. Jest dobrze, miejmy nadzieję, że ta forma będzie zwyżkowała.
Trenera ZKS-u zapytaliśmy, czy w dotychczasowych meczach coś mogło zaskoczyć.
Nic nas nie zaskoczyło organizacyjne, bo mamy doświadczenie z męskiego tenisa. Tutaj dziewczyny musza się dopasować do dalekich wyjazdów na przykład do Białegostoku, lub do innych stołów czy piłeczek. Musi się trochę zmienić trening, trenujemy pod dany mecz i dane zawodniczki.
Pod koniec października kolejne spotkanie. ZKS zagra w Gdańsku, a u siebie, w Drzonkowie, nasze panie rozegrają swój mecz w listopadzie, a przeciwnikiem będzie AZS Olsztyn.