Wataha Zielona Góra nie zagra w fazie play-off Ligi Futbolu Amerykańskiego 1. Awansu pozbawiła zielonogórzan ekipa Towers Opole, która dosłownie wydarła zwycięstwo w ostatnich sekundach spotkania.
To miała być wojna i rzeczywiście była. Wataha zapowiadała wyrównanie rachunków z ubiegłego sezonu, gdy śrubowała rekord zwycięstw i w najważniejszym meczu, finale drugiego szczebla rozgrywek przegrała z Towers Opole.
Wola rewanżu to było jedno, ale drugie, to była realna stawka. Bój toczył się o fazę play-off, a zwycięstwo przybliżało do tego jednych i drugich. Zaczęło się od przyłożenia gości, którzy do przerwy prowadzili 22:16. Trzecia kwarta to był koncert miejscowych, którzy odjechali na 10 punktów. Niestety końcówkę zielonogórzanie zepsuli. Jeszcze minutę przed końcem było prowadzenie 38:34, którego Wataha nie dowiozła. W ostatniej minucie goście zdobyli kluczowe przyłożenie, dołożyli jeszcze punkt i oszaleli z radości po zakończeniu spotkania, które padło ich łupem 41:38.
Dla Watahy to ostatni mecz w tym sezonie w Zielonej Górze i przedostatni w całym sezonie. Za tydzień ekipa Michaela Raya Sholarsa zagra w Krakowie w Kings.