Bezradność – tak mówią o sytuacji związanej z Grzegorzem Zengotą przedstawiciele Falubazu Zielona Góra.
Chodzi o występ „Zengiego” w półfinale eliminacji do Indywidualnych Mistrzostw Europy. Zmagania dzisiaj mają odbyć się w rosyjskim Bałakowie, ale pod dużym znakiem zapytania stawiają je fatalne prognozy pogody. Problem w tym, że rezerwowym terminem dla tych zmagań jest piątek, a jutro przecież Falubaz jedzie w Lesznie z Fogo Unią i może być tak, że za Zengotę będzie musiał zastosować zastępstwo zawodnika. Mówi Marcin Grygier, dyrektor ds. marketingu w ZKŻ SSA.
Liga, która utrzymuje sport żużlowy na całym świecie jest po raz kolejny zakładnikiem prywatnej imprezy, która jest co prawda podpięta pod Indywidualne Mistrzostwa Europy, ale umówmy się. Ranga tych zawodów jest, jaka jest.Marcin Grygier, dyrektor ds. marketingu w ZKŻ SSA
Falubaz czeka na informacje, które nadejdą z Bałakowa.
Prognozy są fatalne. Adam Skórnicki i Tomek Walczak są w stałym kontakcie i myślę, że za chwilę otrzymamy najnowsze informacje, czy jesteśmy w stanie te zawody odjechać. Bardziej chodzi o to, że sytuacje będą się powtarzać. Uważam, że najlepsza żużlowa liga świata powinna myśleć przede wszystkim o swoich interesach – kibiców, telewizji, klubów, czyli tych wszystkich, którzy utrzymują sport żużlowy na świecie.Marcin Grygier, dyrektor ds. marketingu w ZKŻ SSA
Przypominamy, że jutrzejszy mecz Falubazu w Lesznie rozpocznie się o 19:30.