Czas najwyższy! Do czego? Do pierwszych jazd żużlowców Falubazu po zimie. Zielonogórzanie dziś wyjadą wreszcie na trening przy W69.
Dziś mija dokładnie 250 dni od ostatniego, ligowego meczu Falubazu w Zielonej Górze. Grubo po ponad półrocznej przerwie ponownie na domowym torze zamelduje się m.in. Patryk Dudek.
Od razu trzy motocykle idą w ruch. Na każdym trzeba się przejechać. Na każdy trzeba założyć te same przełożenia. Nie każdy zawsze tak samo reaguje. Potem trzeba zacząć je porównywać do siebie, a z czasem do kolegów z toru, jadąc spod taśmy. Odczucia z jazdy mogą okazać się błędne, gdy stanie się pod taśmą, by się pościgać. Mamy dwa tygodnie na to, by wszystko znaleźć, ustawienia i być gotowym do jazdy.
W PGE Ekstralidze daty są powszechnie znane. 14 czerwca o 16:30 pierwszy mecz zielonogórzan w tym sezonie, w Rybniku z ROW-em. A co z Grand Prix? Tu dat nie ma. „Duzers” miał w tym sezonie odjechać swój czwarty sezon w cyklu.
Ja jestem dobrej myśli, że objedziemy Grand Prix, może w mniejszej ilości. Jeśli będzie trzeba pojechać jedne zawody, np. w Warszawie na Narodowym, czy w Cardiff, to pakujemy się i jedziemy na zawody. Jedziemy tam, gdzie trzeba. Ostatnie czasy pokazały, że z zawodnikami nikt się za bardzo nie liczy.
Całą rozmowę z żużlowcem Falubazu znajdziecie na portalu wZielonej.pl.