Pzypomnijmy, że przyczynami z powodu, których Falubaz nie dotrzymał obowiązującego terminu były rozbieżności pomiędzy Miejskim Ośrodkiem Sportu i Rekreacji, a zielonogórskim klubem. Jak powiedział nam Marek Jankowski, rzecznik pracowy ZKŻ pierwszym z powodów była negatywna opinia policji odnośnie bezpieczeństwa na stadionie. Drugą kwestią dzielącą strony były media i związane z nimi opłaty prądu, wody, czy ścieków.
Trwają także alternatywne poszukiwania stadionu na wypadek gdyby stadion przy W69 został definitywnie zamknięty. Jednymi z zaproponowanych zielonogórzanom obiektami są: MotoArena w Toruniu oraz popularny “Smoczyk”.
Rozmowa Radia Index z rzecznikiem prasowym Stelmet Falubazu do odsłuchania w materiale poniżej.
Autor: Łukasz Radkiewicz