SPORT:WAŻNEZIELONA GÓRA:ŻUŻEL:

Andrzej Lebiediew trafi do Falubazu: Zadzwonił do mnie Piotr. Czułem się potrzebny [AUDIO]

Andrzej Lebiediew podpisał prekontrakt ze Stelmetem Falubazem Zielona Góra. To oznacza, że Łotysza w sezonie 2026 zobaczymy w żółto-biało-niebieskich barwach. Jak doszło do tego, że Lebiediew po rocznym pobycie w Stali Gorzów trafi do Zielonej Góry?

Jak zdradził w rozmowie z nami podczas piątkowej Gali PGE Ekstraligi w Warszawie rozmowy przeprowadził z nim były menedżer Falubazu Piotr Protasiewicz i przedstawił mu ciekawą wizję drużyny.

Miałem tam kilka ofert i nie będę zdradzał od kogo. To też były ekstraligowe kluby, tylko że nie ma osoby, która prowadziła ten zespół ostatnie lata – Piotra Protasiewicza. Ale Piotrek do mnie zadzwonił i spotkaliśmy się z Piotrkiem. Jeśli chodzi o szczegóły kontraktu, to była bardzo krótka rozmowa, ale była bardzo długa  jeśli chodzi o filozofię tej drużyny. Poczułem się w jakimś stopniu potrzebny. Poczułem, że będę miał swoją rolę w tej drużynie. A nie taką rolę, którą zazwyczaj ostatnie lata. Nie ukrywajmy, że większość klubów, w których jeździłem, kontraktowała mnie jako drugą linię. Ale potem wychodziło tak, że ta drużyna jeździ słabiej i z Andrzeja Lebiediewa wymagają punktów lidera.

Lebiediew twierdzi, że w ostatnich latach był obiektem hejtu wśród kibiców, a to z uwagi na – jego zdaniem – nieuzasadnione oczekiwania związane z jego występami.

Nie zarabiam jako lider, nie kontraktują mnie jako lidera. Nie wiem, który z zawodników spotkał tyle hejtu co ja w ostatnich latach. Muszę radzić sobie z tym. Ale poczułem, że ta rola, która jest przeznaczona dla mnie w Falubazie, wydaje mi się, że jest idealna i że mogę w końcu złapać ten oddech i poczuć komfort.

Dłuższa rozmowa z Andrzejem Lebiediewem do wysłuchania tutaj. W niej m. in. o występach w Stali Gorzów, Falubazie, Grand Prix i lubuskich derbach

 

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00