Przystanki autobusowe “na żądanie”, jak również te “na stałe” – jest ich w naszym mieście coraz więcej. Zielona Góra stawia bowiem na miejską komunikację.
W ostatnich tygodniach takie przystanki powstały na osiedlu Morelowym. Krzysztof Kaliszuk, wiceprezydent Zielonej Góry, twierdzi, że to jest kierunek, którym nasze miasto ma podążać w najbliższej przyszłości.
Będziemy szli w tym kierunku. Zjazd w kierunku samochodów dużym autobusem by się nie udał. A tym mniejszym możemy wszędzie przejeżdżać. Chcemy przedłużyć linię numer 6, a więc tą, która dojeżdża do ulicy Braniborskiej i zjeżdża koło Orlenu. Chcemy, aby dalej linia jechała w ulicami Osiedlową i Chmielną.
Tą przedłużoną linią miałyby się poruszać już nie minibusy, ale większe autobusy.
Tam wjedzie już nie minibus, a dziesięciometrowe autobusy, które dojdą na przełomie marca i kwietnia. Chcemy znaleźć miejsca na przystanki wzdłuż ulic: Osiedlowej i Chmielnej obok domków jednorodzinnych. To chcemy ustalić w porozumieniu z mieszkańcami.
Spotkanie przedstawicieli miasta i MZK z mieszkańcami odbędzie się 16 marca o godzinie 15 na ulicy Chmielnej.