W Zielonej Górze ma powstać Centrum Przesiadkowe przy PKP i PKS. To jak na razie plany, ale miasto jest zainteresowane wybudowaniem takiego centrum z prawdziwego zdarzenia.
Magistrat jest zainteresowany, aby do zadania włączył się zielonogórski PKS. Jakie są pierwotne ustalenia? Pytamy wiceprezydenta Zielonej Góry Krzysztofa Kaliszuka.
Rozmawialiśmy o tym, by dworzec został przeniesiony na teren, gdzie są jeszcze stare baraki przy Schenkerze. Rozmawialiśmy o tym z panią konserwator, która wyraziła zgodę, by część mniej zabytkowa była rozebrana. Tak, żeby cały terminal i odprawa autobusów była po stronie ulicy Dworcowej przy torach. by przybliżyć mieszkańców do kolei i dworca oraz do centrum przesiadkowego MZK.
Aby inwestycja mogła przybrać realne kształty, najpierw musiałby być sprzedany obecny teren, w którym PKS ma 49 procent udziału. Wówczas możliwe byłoby „wejście” PKS do tej inwestycji.
Ten teren, który obecnie zajmuje PKS, mógłby – gdyby podpisano porozumienie – mieć inne przeznaczenie. Teren obecny rada miasta by mogła zmienić pod budownictwo wielorodzinne z usługami na parterze. PKS wtedy mógłby mieć środki na wkład własny do tego projektu.
Skąd fundusze na to zadanie? Kaliszuk dodaje, że miasto będzie się starać o pozyskanie pieniędzy z funduszu centralnego „Fenix” oraz z funduszu odbudowy.