Równo trzy miesiące czekali na zwycięstwo w lidze VTB koszykarze Enei Zastalu BC. Zielonogórzanie pokonali kazachską Astanę 91:83.
To druga wygrana Zastalu w sezonie w tych rozgrywkach. Goście w Zielonej Górze zagrali bez swojego lidera. Jaylen Barford to najskuteczniejszy gracz nie tylko Astany. Amerykanin, który średnio rzuca 23 punkty jest też najlepszym strzelcem całej ligi VTB.
Pod jego nieobecność ciężar zdobywania punktów na siebie wziął głównie Anthony Hickey. Amerykański rozgrywający, który w przeszłości grał w polskiej lidze w klubach z Gdyni i Stargardu rzucił Zastalowi aż 33 punkty.
W Zielonej Górze zdobycze rozkładały się bardziej równomiernie, ale już sama gra zielonogórzan falowała.
W trzeciej kwarcie, gdy za 3 punkty trafił Jarosław Zyskowski zielonogórzanie prowadzili najwyżej w meczu, 20 punktami. Na koniec tej części gry z pokaźnego prowadzenia została połowa tego zapasu, a w ostatniej odsłonie goście byli blisko, poniżej dziesięciu „oczek”.
Za półmetkiem czwartej kwarty, gdy przy wyniku 83:76 „Zyzio” spudłował z dystansu, goście mieli szansę, by końcówka była naprawdę nerwowa. Hickey w odpowiedzi też jednak pomylił się zza łuku, a chwilę później ważny lay-up wykończył David Brembly. Kapitan Zastalu oddał też tuż przed syreną ostatnie punkty w meczu. Zastal wreszcie przypomniał sobie smak zwycięstwa w lidze VTB. Pojutrze zielonogórzan czeka już jednak kolejne spotkanie. Do hali CRS przyjedzie Asseco Arka Gdynia.
