Enea Falubaz Zielona Góra, tak jak wspominaliśmy, kilka dni temu ogłosił skład na przyszłoroczny sezon. Najważniejsze transfery to pozyskanie Jarosława Hampela i Piotra Pawlickiego oraz juniorów: Oskara Hurysza i Krzysztofa Sadurskiego.
Zaskoczeniem może być pozostanie w zespole Michała Curzytka, który skończył wiek juniora. Zdaniem Piotra Protasiewicza, dyrektora sportowego w zielonogórskim zespole, Curzytek będzie miał do odegrania ważną rolę w zespole.
Ja z Michałem rozmawiałem w połowie sezonu, bo mam do niego słabość. Chciałem, aby został, tym bardziej, że mamy Ligę U-4 i drużyna takiego zawodnika potrzebuje. Trudno jest znaleźć dobrych zawodników. Zdaje sobie sprawę, jak będzie wyglądać skład i jak będziemy zaczynać, ale może być takim zawodnikiem, który będzie mógł zastąpić każdego z podstawowego składu.
Protasiewicz jest osobą odpowiedzialną za transfery. Zapytaliśmy zatem dyrektora sportowego Falubazu, czy któryś z nich był najtrudniejszy, jeśli chodzi o negocjacje i dopinanie szczegółów.
Z niektórymi rozmawiałem sam, z niektórymi w szerszym gronie, Są różne składowe, trudno porównać rozmowy z Jarkiem Hampelem do rozmów z juniorami. Tu są jeszcze rodzice, więcej jest tematów z młodym zawodnikiem niż z seniorem. Nie porównywałbym tego, co jest łatwiejsze, Nie były to zawsze proste rozmowy.
Skład jest zatem znany, przed drużyną zielonogórską jeszcze w tym sezonie rozpoczęcie przygotowań do nowego sezonu, a w przyszłym obóz integracyjny i pierwsze sparingi.
Nie mamy kalendarza, nie wiem, kiedy i gdzie będziemy zaczynali. mam zarys pierwszych jazd sparingowych. Mamy kilku zawodników którzy będą się przygotowywać pod naszym okiem, Seniorzy i zawodowcy mieszkają w swoich miastach, będę miał kontakt, ale nie będę sprawdzał Jarka Hampela czy Rasmusa Jensena, bo wiem, że będą przygotowani. Do tego obóz przygotowawczy, miejsce jeszcze nie jest znane, przyjdzie na to czas.
Dodajmy, że sezon w PGE Ekstralidze ruszy wiosną przyszłego roku.
