PKM Zachód AZS Uniwersytetu Zielonogórskiego pokonał ŚKPR Świdnica 33:32 w pierwszym domowym, a w ogóle trzecim meczu pierwszoligowego sezonu. To też premierowy triumf akademików w tym sezonie.
Zielonogórzanie przystępowali do meczu z ŚKPR-em po dwóch wyjazdowych porażkach. Początek wyrównany, z lekką przewagą gości, ale z czasem do głosu doszli akademicy. I do przerwy to podopieczni Ireneusza Łuczaka prowadzili 16:15.
W drugiej połowie zielonogórzanie odskakiwali dwukrotnie na czterobramkowe prowadzenie, ale goście byli w stanie niwelować straty. W końcówce, minutę i dziesięć sekund przed syreną, AZS prowadził 33:30, ale mecz kończył w podwójnym osłabieniu i ŚKPR zdołał zbliżyć się jeszcze na jedną bramkę. Ostatecznie akademicy po ogromnej nerwówce triumfowali 33:32.
Mają też nad czym pracować, bo zepsuli cztery rzuty karne. Piąty Adrian Franaszek trafił po dobitce. Nie był to też wielki mecz, jeśli chodzi o defensywę z obu stron.
Kolejne spotkanie zielonogórzanie rozegrają 16 października na wyjeździe z Realem Astromalem Leszno.
Poniżej do zobaczenia pomeczowe wypowiedzi.