Pandemia koronawirusa powoli ustępuje, rząd luzuje obostrzenia. Efekty widoczne są także w służbie zdrowia oraz w naszym województwie.
W naszym regionie – podobnie jak w całym kraju – spada liczba zachorowań na CO|VID 19. To oznacza także mniejsze zapotrzebowanie na “łózka covidowe” czyli te przeznaczone dla pacjentów zakażonych koronawirusem na poszczególnych oddziałach w lubuskich szpitalach. Jak wygląda sytuacja teraz, w środku maja? Pytamy rzecznika wojewody Karola Zieleńskiego.
Pod koniec kwietnia został opracowany plan łózek na maj. Zaplanowaliśmy odmrożenie 425 takich łózek i przywrócenie ich do dyspozycji pacjentów niecovidowych. Ten plan jest już realizowany. Odmroziliśmy prawie 300 takich łózek. Będziemy tworzyli kolejne plany, by zabezpieczyć również pacjentów covidowych.
– Trudno przewidzieć, jaki będzie rozwój sytuacji w kolejnych miesiącach – dodaje Zieleński.
W szczycie drugiej fali 27 listopada mielimy największe obciążenie – ponad 800 łózek. Gdy przyszła trzecia fala, okazało się, że mieliśmy poziom 1300 łózek.
Nasz rozmówca przekonuje, że sytuacja w czerwcu powinna się unormować.