Firmy głowią się nad możliwymi sposobami ożywienia sprzedaży piwa, zwłaszcza że zaczyna się sezon letni, który jest dla branży okresem żniw. Grupa Żywiec przygotowała tajną broń w postaci półtoralitrowej megabutelki z plastiku. W takich opakowaniach będzie sprzedawać piwo marki Warka. Do tej pory nikt w Polsce takiej sztuki z markowym piwem jeszcze nie próbował.
Studenci naszej uczelni mają podzielone zdania na temat tego pomysłu. Większości jednak ten pomysł nie bardzo przypadł do gustu. – Chyba lepiej z plastiku niż z puszki, bo puszka zmienia smak piwa – wyjaśniali zwolennicy tej innowacji. – Myślę, że to nie jest dobry pomysł, ponieważ plastikowe butelki kojarzą się z jednym trunkiem. Ja bym została przy szklanej jednak butelce, z plastiku raczej pić nie lubię. Poza tym półtora litra to za dużo. Uważam, że piwo powinno być w normalnej butelce, ewentualnie w puszkach – przekonywali zwolennicy dotychczasowych opakowań.
Grupa Żywiec podaje, że na europejskim rynku w ciągu ostatnich kilku lat sprzedaż piwa w plastikowych butelkach wzrosła z 10 do ponad 70 mln hektolitrów, podczas gdy sprzedaż piwa w innych opakowaniach wzrosła tylko nieznacznie – zaznacza "Puls Biznesu".
Autor: Radio Index