– Potwierdziły się wszystkie nasze przypuszczenia niezasadności wydatków – mówiła dziś o wynikach kontroli w Agencji Rozwoju Regionalnego, czyli operatora Lubuskich Bonów Rozwojowych marszałek województwa Elżbieta Polak.
Przypomnijmy, w tle jest przede wszystkim sprawa firmy dzisiejszego posła i wiceministra sportu Łukasza Mejzy, która miała świadczyć usługi w postaci szkoleń dla lubuskich przedsiębiorców. Już w ubiegłym tygodniu, zarząd województwa lubuskiego informował, że w działaniu firmy „Future Wolves” doszło do wielu uchybień i nieprawidłowości. W ich wyniku firma będzie musiała zwrócić w sumie ponad 660 tys. zł.
Pokontrolny raport ma w sumie 270 stron. Nieprawidłowości wymieniał dziś wicemarszałek Łukasz Porycki. Najważniejsze? Zakres szkoleń nie był przystosowany do potrzeb przedsiębiorstw. Brakuje także dowodów na prowadzone szkolenia.
Dodajmy, ze cały czas prowadzona jest kontrola w Zachodniej Izbie Przemysłowo-Handlowej, czyli u drugiego operatora bonów.