Żeby zwiększyć liczbę produktów lub usług swojej firmy albo ją unowocześnić, najpierw trzeba w nią zainwestować. Wiedzą o tym lubuscy przedsiębiorcy, którzy starają się o dofinansowania na ten cel. 5 milionów złotych na granty w ramach projektu „Bon na innowacje” ma do rozdzielenia Organizacja Pracodawców Ziemi Lubuskiej.
Z pieniędzy skorzystają przedsiębiorcy, którzy chcą prowadzić działania badawczo-rozwojowe we współpracy z naukowcami.
Każdy z nich może otrzymać do 100 tysięcy złotych na realizowanie współpracy nauki i biznesu, wdrażanie innowacyjnych pomysłów, badania, ekspertyzy, ale także wykonywanie prototypów produktów, ulepszanie usług, które są następnie sprzedawane przez nasze firmy.Jarosław Nieradka, dyrektor biura Organizacji Pracodawców Ziemi Lubuskiej w Zielonej Górze
„Bon na innowacje” to projekt przeznaczony dla firm bez względu na branżę, w jakiej działają. Nie ma większego znaczenia również to, jak długo funkcjonują.
Mieliśmy takie przypadki, gdzie o dofinansowanie – skutecznie zresztą – ubiegały się firmy, które były startupami. Były firmami, które powstały 2-3 dni przed złożeniem wniosku o bon. Również na takie bony dajemy pieniądze, ponieważ nas w szczególności interesuje nie to, kto otrzymuje dofinansowanie, a co z tego powstanie.Łukasz Rut, koordynator projektu „Bon na innowacje”
Dofinansowanie na realizację swojego pomysłu uzyskała wcześniej firma Wataha. Dzięki niemu powstał nowoczesny system płatności w komunikacji publicznej, w którym zastosowanie mają kryptowaluty.
Projekt sam w sobie jest realizacją określonej wizji firmy i tego, w jakim kierunku chcemy się poruszać. Wydaje mi się, że jeszcze wyprzedza potrzeby rynku, dlatego że płatności kryptowalutami nie są specjalnie popularne. Jeżeli są, to odbywają się drogą internetową, elektroniczną. Chcemy to troszeczkę zmienić i wyjść z tą możliwością do klienta w sklepie, na ulicy, w autobusie chociażby.Marek Ziółkowski, prezes spółki Wataha
Firmy mogą składać wnioski o dofinansowanie do 11 lutego.