– Nigdy nie uwierzę w to, że o tym, gdzie wybudować chodnik w danej miejscowości wie minister, a nie burmistrz – mówi Bogusław Wontor z Lewicy, wracający do Sejmu RP.
To będzie piąta kadencja dla posła, który powraca na Wiejską po czterech latach przerwy. Bogusław Wontor mówił w Radiu Index, że liczy na dialog i owocną współpracę w gronie lubuskich parlamentarzystów.
Pojęcie lubuskiego to jest zespół parlamentarny, który praktycznie każde województwo posiada. Tam parlamentarzyści się spotykają, zastanawiają się, jakie są tematy dla regionu. Ten zespół musi dobrze funkcjonować, musi nabrać dynamiki. Przez rządy najpierw Platformy Obywatelskiej, a teraz PiS-u, to wszystko, co mogło odpływać z naszego regionu, to odpływało. Myślę o spółkach skarbu państwa i różnego rodzaju instytucjach. Tutaj dobrze się nie działo. Chciałbym i będę naciskał koleżeństwo, żeby próbować odwracać tę sytuację.Bogusław Wontor, Lewica
Bogusław Wontor uważa, że dużo jest w tej sprawie do zrobienia. Wskazuje, że Lubuskie było województwem, do którego trafiło najmniej środków rządowych na inwestycje.
Od 1989 roku tak złej sytuacji dla naszego regionu nie było. Musimy zawalczyć, żeby było inaczej. PiS dosyć mocno zaczął centralizować nasz kraj. Gros środków zostało przeniesione do centrali, zabrano kompetencje samorządom. Ja nigdy nie uwierzę w to, że o tym, gdzie wybudować chodnik, np. w Nowogrodzie, wie urzędnik czy minister w Warszawie, a nie burmistrz Nowogrodu.Bogusław Wontor, Lewica
W Rozmowie na 96 FM przedstawiciel Lewicy dziękował również wyborcom. Na Wontora głosowało blisko 19 tysięcy Lubuszan.