– Remis na stadionie silnej Stali Gorzów naprawdę smakuje wyśmienicie – mówi senator Robert Dowhan o 91. Derbach Ziemi Lubuskiej. Wczoraj ekantor.pl Falubaz Zielona Góra zremisował w Gorzowie 45:45.
– Jarek Hampel wczoraj świetny mecz, oby to był dobry prognostyk i oby to był ten Jarek Hampel, który wierzy w siebie i będzie przywoził punkty. Tych punktów nam brakowało. Słowa uznania też dla Aleksa Zgardzińskiego, który wygrał bieg z niebyle kim – ocenił były prezes Falubazu.
Dowhan oczywiście nie omieszkał odnieść się też do przedmeczowych słów byłego prezesa Stali Gorzów. Władysław Komarnicki stwierdził przed derbami, że trudno się bać Falubazu.
– Nie był to łomot jak co niektórzy nam wróżyli. Nie wiem, czy z czarodziejskiej kuli, czy z fusów po kawie, ale wróżyli, że Falubazu nie ma się co bać i widowisko będzie jednostronne. Ja jestem bardzo zadowolony, wracało mi się do Zielonej Góry wyśmienicie. Odebrałem mnóstwo telefonów, mnóstwo wiadomości – stwierdził w swoim stylu senator PO.
Dowhan zwrócił także uwagę na długi rozbrat od polskiej ligi. Zielonogórzanie jechali na ligowy mecz do Gorzowa po blisko miesięcznej przerwie, wymuszonej przekładaniem meczów, które torpedowała pogoda.
– Trzeba pamiętać, że mieliśmy bardzo nieudany mecz w Lesznie, gdzie Leszno jest jednym z faworytów. Gorzów jest również jednym z faworytów, który do tej pory nie był pokonany przez żadną drużynę. Jechaliśmy też po bardzo długiej przerwie w związku z pogodą i odwołanymi meczami. Piotr (Protasiewicz – dop. MK) mówił, że bali się tego meczu, bo nie są tak wjeżdżeni, a szczególnie z drużyną, która jedzie naprawdę rewelacyjnie – dodał Dowhan.
Cała Rozmowa z senatorem PO do wysłuchania poniżej.
Rozmowa na 96 FM Robert Dowhan