ROZMOWA NA 96 FM:

Za drogie autobusy? Langner: przetarg będzie unieważniony

Solaris i Ursus stanęły do przetargu na wymianę autobusów w Zielonej Górze, ale oferta o blisko 10 mln zł jest wyższa niż przewidział MZK, a do tego jeszcze więcej trzeba byłoby zapłacić za autobusy przegubowe.

Barbara Langner, dyrektor Miejskiego Zakładu Komunikacji w Zielonej Górze mówi, że przetarg najpewniej zostanie unieważniony i zostanie rozpisany kolejny.

Zielonogórzanie i my czekają na te autobusy. Średnia wieku naszych autobusów, to jest blisko 15 lat. Nasz tabor bezwzględnie wymaga odbudowy – mówiła w Rozmowie na 96 FM dyrektor MZK.

Wraz z wymianą taboru zmienią się również automaty. Dziś pasażerowie za bilety chcieliby płacić kartą.

– W 2001 r. kupowaliśmy automaty, a w tym czasie nikt nie mówił o płatności kartą. Nowe autobusy będą wyposażone w nowoczesny system, w bardziej widoczne tablice, 100% niskiej podłogi, ale przede wszystkim ochrona środowiska. Wszyscy chcielibyśmy oddychać czystym powietrzem. Zielona Góra powinna być nie tylko z nazwy, więc autobusy będą na pewno przyjazne środowisku.

Prace na niskoemisyjnym taborem trwają od 5 lat. Już przy połączeniu miasta z gminą pracowano nad rozkładami jazdy tak, żeby w przerwach na pętlach można było doładować autobusy. Czas doładowań wynosi ok. 10 min. System ładowania będzie zainstalowany na 11 pętlach.

Miasto będzie pionierem we wprowadzaniu taboru elektrycznego na taką skalę. Zagrożenia? Najwięcej niepewności budzą akumulatory i ich żywotność. Dziś nikt nie wie, jak będą się one zachowywały za kilka lat. Szybkie ładowanie będzie się odbywać na pętlach, wolne w zajezdni.

Kiedy można się spodziewać pierwszego autobusu elektrycznego?

– Chcielibyśmy, żeby 1 czerwca przyszłego roku pojawiło się pierwszych pięć autobusów. Zakładamy odbiór autobusów w cyklach. Pierwszych pięć przyjeżdża do nas na 2-3 miesiące. Sprawdzamy systemy, które działają. Musimy to zgrać z naszymi systemami informatycznymi. Przed 1 czerwca muszą być stacje doładowania na pętlach, centrum przesiadkowe, zajezdna musi być zmodernizowana. Potem po testach w partiach po 7 autobusów będzie je odbierać po 2-3 tygodnie. Producent potrzebuje 9 miesięcy na wyprodukowanie autobusów.

Najstarszy obecnie autobus pochodzi z 1992 r. Co czeka jego i nieco młodszych kolegów? Najpewniej skończą na złomie.

Dyrektorka MZK zabrała głos ws. darmowych przejazdów dla uczniów. Szacunkowo będzie to koszt ok. 800 tys. – 1 mln zł.

To nie są małe pieniądze, ale jeżeli to ma spowodować, że będzie więcej osób podróżowało… Nie mówmy, że dziecko w pierwszych klasach będzie samo podróżować. Pojedzie z rodzicem, żeby się nauczyć. To powinno być z pożytkiem.

Rozmowa na 96 FM poniżej. W niej m.in. stanowisko B. Langner ws. likwidacji zatoczek autobusowych na ul. Boh. Westerplatte.

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00