– Jest pomysł, żeby jeszcze poszerzyć Miasteczko Winiarskie – mówił dziś Filip Gryko, przewodniczący klubu radnych Zielonej Razem, który był gościem wracającej po wakacyjnej przerwie Rozmowy na 96 FM.
Winobranie trwa. Weekend za nami. Radni mają już jednak swoje przemyślenia na temat święta wina w mieście.
Co cieszy, to duże zainteresowanie mieszkańców i przyjezdnych. Widać dużą liczbę samochodów, dużo osób. Zainteresowanie jest. Widać, że sporym zainteresowaniem cieszy się Miasteczko Winiarskie. Jest pomysł pana prezydenta, żeby w przyszłym roku nawet do pomnika Bachusa wystawiały się stoiska winiarskie.
A co krytycznego słyszą radni pod adresem Winobrania od zielonogórzan?
Negatywne zawsze jest to dla mieszkańców, którzy tu mieszkają, że mają tydzień z życia wyjęty. Trzeba to przetrwać, przeżyć. Wiem, że jest problem z parkowaniem, ciszą nocną, porządkiem. Policja i straż miejska starają się zabezpieczyć tę imprezę. Nigdy nie są w stanie dotrzymać tego jednak w pełni.
Gryko pytany był też m.in. o stragany. Nie brakuje głosów krytycznych, że stoiska oferują “mydła i powidła”, które miastu chluby nie przynoszą. Co na to radny Zielonej Razem?
Ten styl troszeczkę się zmienia, ten jarmarczny, od majtek do miecza świetlnego. Idzie to w kierunku imprezy typowo winiarskiej. Ta impreza finansuje się częściowo z tych osób, które się wystawiają. Im mniej dokładamy finansowo tym lepiej, zwłaszcza w tych ciężkich czasach.
Rozmowa na 96 FM od poniedziałku do piątku o 9:30.