Dziś podpisanie umowy na budowę obwodnicy południowej Zielonej Góry. O inwestycji za prawie 130 mln zł, którą wybudować ma firma Strabag od dawna mówi się sporo. Nie brakuje też licznych przeciwników drogi.
Filip Gryko, radny Zielonej Razem w Rozmowie na 96 FM stwierdził, że sprzeciw wynika z niewiedzy. Radny dodaje, że wokół tej inwestycji narosło już wiele mitów. Droga nie będzie przebiegać przez Wzgórza Piastowskie.
Las piastowski, kolejny mit i kolejne sformułowanie, będące zwykłym kłamstwem. Coś takiego jak las piastowski nie istnieje. Nie ma ustalonych granic lasu piastowskiego. Możemy nazywać to las pod Ochlą czy las pod Świdnicą. Jeden powie, że las piastowski kończy się pod Ochlą, drugi, że kończy się przy granicach województwa albo państwa. Nie jest to unormowane. Tam, gdzie prowadzić będziemy inwestycję znajduje się monokultura sosnowa. Jest to bardzo daleko od Wzgórz Piastowskich.Filip Gryko
Gryko uważa, że prowadzona jest kampania polegająca na dezinformowaniu zielonogórzan.
Kłamstwa i oszustwa mnie wkurzają. Próbuje się ludziom wmówić, chodzi się po domach, blokach na osiedlu Piastowskim i kłamie się ludziom w żywe oczy, że tu na Wzgórzach Piastowskich będzie obwodnica południowa. Każdy się wtedy zbulwersuje.Filip Gryko
Pierwsze wbicie łopaty ma nastąpić wiosną przyszłego roku. 12-kilometrowa obwodnica południowa powinna być gotowa za ok. 5 lat. Dodajmy, że inwestycja będzie wsparta unijną dotacją z Ministerstwa Rozwoju.
Rozmowa na 96 FM 14-12