We wtorek w zielonogórskim ratuszu – sesja rady miasta. Istotnym punktem obrad będzie uchwała w sprawie opłat za wywóz śmieci. Jak informował wcześniej prezydent, ceny muszą wzrosnąć, ponieważ zwiększyła się tzw. opłata marszałkowska, związana z ochroną środowiska. – Niedawno mieliśmy okazję przeczytać bodajże na Facebooku prezydenta, że podwyżka dla średniej rodziny to rocznie aż 400 złotych. Sam byłem zaskoczony, bo to duża kwota – przyznał Piotr Barczak, przewodniczący rady miasta Zielona Góra.
Projekt uchwały w sprawie opłat za odpady zakłada np., że dla gospodarstw domowych w zabudowie wielorodzinnej stawka wzrosłaby z niecałych 9 do 14 złotych od osoby. Radny uważa, że przed podjęciem uchwały jest to jeszcze kwestia do przedyskutowania.
W tej chwili jest propozycja wzrostu na 14 złotych przy tak zwanych segregowanych odpadach. Co oznacza wzrost około 6 złotych od osoby. Jeżeli założymy, że jest to czteroosobowa rodzina, to są 24 złote od rodziny miesięcznie. Wychodzi blisko 300 złotych rocznie – stówę już udało się obniżyć. Miałem możliwość przejrzenia wstępnych przeliczeń – rzeczywiście, trudno tu coś jeszcze odciąć. Będziemy starali się poszukiwać innych rozwiązań, natomiast każdy z nas chce, żeby w Zielonej Górze było czysto.Piotr Barczak
Obecna podwyżka opłat za odpady byłaby pierwszą od siedmiu lat. Jak zauważył Barczak, wzrosty cen są nieuniknione, dlatego miasto potrzebuje pewnej strategii gospodarowania odpadami. – To, w jaki sposób ma funkcjonować u nas cały system – segregowania, zbierania od mieszkańców, wywożenia, utylizacji, to plan nawet nie na dwa, trzy, cztery lata, ale dwadzieścia, trzydzieści – stwierdził radny.
Cała rozmowa z Piotrem Barczakiem – do odsłuchania poniżej.
Rozmowa na 96 FM – Piotr Barczak